PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=451059}

G.I. Joe: Czas Kobry

G.I. Joe: The Rise of Cobra
2009
6,2 51 tys. ocen
6,2 10 1 50912
4,2 20 krytyków
G.I. Joe: Czas Kobry
powrót do forum filmu G.I. Joe: Czas Kobry

dawno nie trafilem na film na ktorym co chwile zdawalem sobie sprawe ze jestem na niego za stary, w przypadku g.i.joe mialem nadzieje ze bede sie bawil przynajmniej porownywalnie jak na transformerach, no ale nie wyszlo
pomijajac tragiczny casting (nie liczac storm shadowa , hawka , destro i cobra commander), zmiana historii postaci ( w x-men rowniez pozmieniali historie wielu bohaterow a film byl spoko), brak kostiumow (znowu przyklad x-men gdzie wyszlo to na dobre) czy biedny scenariusz (mniej wiecej wiadomo czego mozna sie spodziewac po filmie opartym na zabawkach) to najgorsze bylo chyba to ze bohaterowie, elitarni komandosi, najlepsi z najlepszych, oraz ich przeciwnicy, najbardziej zli terrorysci na swiecie, zachowuja sie jak by byli w gimazjum ("nie przeszedles testow sprawnosciowych, ripcord? ale spoko, duke byl dobry to i ciebie wezmiemy", "dostajecie na akcje eksperymentalne kombinezony bojowe ktore sa smiertelna bronia, ale ich nigdy nie uzywaliscie? spoko, poradzicie sobie", "jak ukrasc smiertelnie niebezpieczna bron z pilnie strzezonego wojskowego kompleksu? najlepiej przebic sie przez sciane i zaczac sie skradac",
snake eyes calkowiecie zmarnowany, wiadomo ze nie bedzie sie odzywal przez caly film wiec co trzeba zrobic? dac mu walki w ktorych moze sie popisac (biorac pod uwage ze gral go ray park to bylo niemal pewne ze walki w jego wykonaniu beda super, nie byly)
baronowa, kolejna porazka, raz ze aktorka w ogole nie pasowala, dwa ze jej romans z dukiem psul film jeszcze bardziej
kombinezony bojowe, skoro takie super czemu wszyscy w nich nie chodzili przez caly film?
czarny ripcord, ok, niech bedzie, ale czemu to akurat musial byc ripcord? nie mogl byc jakis inny joe ktory naprawde byl czarny?
za malo pobocznych postaci (myslalem ze byl filnt, grany przez frasera, ale sprawdzilem i to byl jakis stone ktorego nie kojarze)
jako fan komiksow g.i.joe 3/10 (+ za sceny z bijacymi sie dzieciakami)

Clarence Worley

Hmm mam inne odczucia. Tzn Transformersy były dla mnie fatalne (tu dopiero fabułe zmienili...) a radość z lekkiej fabuły i efekciastwa znalazłem dopiero w tym filmie. Lekkie i dobre dla relaksu, nie na siłe jak transformery.