Nie ukrywam że do tego filmu zachęcił mnie tytuł. Pamiętam sprzed paru dobrych laty jak po 10 razy czytałem moją ulubioną część "dże-ej-dżotów" z Marvela.
Po paru minutach zorientowałem się że jedyne co łączy komiksy z filmem to Snake Eyes, Generał i Scarlett.
Stricte co do filmu, średniak z przyzwoitymi efektami specjalnymi i zjadliwą fabułą 6/10