Kolejny raz twórcy poszli zbyt bardzo, a wręcz całkowicie w komercje i zamiast w jakiś sensowny sposób rozwinąć temat nanotechnologii oraz handlu bronią, pokazali kolorowe gówno "upiększone" masą efektów specjalnych. Film składa się z samych utartych schematów i dla kogoś kto już wcześniej miał okazję zobaczyć kilka filmów akcji nie będzie żadnym zaskoczeniem. Zaraz oczywiście padną zarzuty że to jest akcyjniak i może nie mieć sensu. W porządku, rozumiem, ale przecież w każdej produkcji musi być przynajmniej szczypta realizmu, a tu go kompletnie brakuje, bo niby jakim cudem [SPOILER] Rex, który był świetnym przyjacielem głównego bohatera, chce go poddać eksperymentowi? Przecież podane wytłumaczenie jest kompletnie bez sensu, bo czy ktoś z was zabiłby chłopaka swojej dziewczyny za to, że ten nie potrafił spojrzeć jej w oczy po śmierci jej brata... Heh masakra[/SPOILER] Film jak dla mnie to 4/10, głównie za te nieszczęsne efekty specjalne i śmieszne teksty, które czasem padały z ust bohaterów...