Nigdy nie sądziłam, że film niemy, tak prosty w swej formie, będzie posiadał moc pochłonięcia mnie jako widza w swój świat, wkręcenia w akcję i zatopienia w fabule. Przepiękna, szczera gra aktorów, niesamowita historia i niebanalne, zaskakujące zakończenie które skłania do zastanowienia się nad granicami między normalnością, a chorobą, światem rzeczywistym, a postrzeganym. Polecam szczególnie upolowanie pokazu z muzyką na żywo!:) Bez wątpienia obejrzę nie raz jeszcze, jak tylko nadarzy się okazja.