Rob Zombie nagrał teledysk, inspirując się "Gabinetem doktora Caligari". Nie podaję adresu strony, ponieważ link zaraz będzie martwy. Ale warto odszukać ten teledysk, muzyka przednia, a krajobrazy w teledysku takie same, jak w filmie. Słowem - zajebioza.
Teledysk nazywa się LIVING DEAD GIRL. Autor, jak wspomniałem, ROB ZOMBIE. Na youtube klip powinien być, zresztą kiedyś właśnie stamtąd go ściąągnąłem.
Pozdrawiam.
A tu podaję filmik krótkometrażowy zrobiony przez jakiś fanatyków "Gabinetu doktora Caligari": http://video.google.pl/videoplay?docid=-4448481767825487836&q=caligari&total=297 &start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=6
To jakby streszczenie całego filmu, dlatego radzę to obejrzeć dopiero po obejrzeniu "Gabinetu...". Niesamowity klimat, aż mi dech w piersi zaparło.
Pozdrawiam.
Nie do końca prawda, bo teledysk Roba Zombie - Living Dead Girl powstał
na podstawie innego niemieckiego filmu (ale oni wtedy filmy robili...)
Metropolis z 1927 roku
Że co??? Jeśli teledysk powstał na podstawie "Metropolis", to dlaczego nie ma w nim nic, co charakterystyczne dla filmu Langa, ale są sceny żywcem wzięte z "Gabinetu..."?
Oto teledysk: http://video.google.com/videoplay?docid=3470525701080401825
Nie ma w nim żadnego nawiązania do "Metropolis", za to jest skopiowana wręcz cała scena z budzeniem somnambulika (od momentu sprzed namiotu aż do otworzenia oczu). Nie mówią już o tym, że dekoracja jest dokładnie taka sama jak w "Gabinecie doktora Caligari". Zatrzymaj sobie teledysk na 2:44 minucie. Skopiowano drogę, którą uciekał somnambulik w filmie, ta sama dekoracja. Naprawdę nie wiem, na jakiej podstawie twierdzisz, że teledysk nawiązuje do "Metropolis"... Mylisz się i niepotrzebnie wprowadzasz innych w błąd.
Racja, nie wiem skąd mi się wzięło Metropolis... Masz rację, coś sobie
wmówiłem dziwnego i trzymałem się głupio mojego zdania, sorry.