Nawet jak na film o gigantycznym żółwiu niszczącym miasto ten film jest wybitnie idiotyczny. Brak logiki jest wręcz porażający, czasami ciężko jest nadążyć nad tym, co się właściwie stało. "Gamera" tylko chwilami mnie bawiła. Przez większość czasu byłem zażenowany masakrycznie niskim poziomem tego filmu, a przecież nie spodziewałem się wiele o potworze atakującym Japonię. Nawet nie bardzo jest się z czego pośmiać. Nie polecam.