Po prostu dla mnie nie jest to ani wciągająca historia sama w sobie ani wierna adaptacja książkowa. A trochę szkoda, i trochę śmieszne bo film mógł być i jednym i drugim gdyby trochę rzetelniej reżyserka podeszła do tematu.
Zgadzam się. Obejrzałam film zaraz po przeczytaniu książki - ogromne rozczarowanie. Główna aktorka w ogóle nie oddaje postaci Kayi ukazanej w książce, jej gra aktorska bardzo słaba, nie przedstawiono tej miłości do bagien, do natury co w książce. Główny wątek - wątek samotności również nie został dobrze odzwierciedlony, a to przecież on ukształtował główną bohaterkę. Tak samo życię w ubóstwie i próby przetrwania dzień po dniu zostały pominięte. Książka wzbudziła tyle emocji…. Film niestety żadnych