Szczerze? Czekałam na ten film, jak tylko dowiedziałam się, że powstanie. "Gdzie jest Nemo?" było i jest moją ulubioną bajką, a teraz na drugim miejscu plasuje się "Gdzie jest Dory?". Akcja szybko się dzieje, jest masa nowości, bajka jest śmieszna, przyjemna i wzruszająca. Myślałam, że film będzie przewidywalny, jednak mało z moich przypuszczeń się sprawdziło. A mała Dory była tak urocza, że mogłabym cały film tylko o niej obejrzeć. Świetna robota :)