to już 4 film z serii Naruto i już 4 raz kończy się po raz kolejny zmodyfikowanym Rasenganem... żenada. Nie ma żadnych konkretnych odnośników zględem fabuły z odcinkowego anime (producenci chyba nie mają jaj na to). Poza tym ogólnie seria Naruto zaczyna podupadać (100x lepiej, nawet z fillerami, radzi sobie Bleach), a głównemu bohaterowi przydałby się jakiśdopalacz w postaci nowych technik i mniej żałosnego charakteru... aj kto możliwe, że Naruciak od 1 odcinka i 1 filmu wogólnie nie zmienił swojego charakteru??? Ehh... panie Kishimoto, proszę się skupić na głównym bohaterze a nie Sasukaczu, bo to trochę boli.
Ja tam osobiście wolę czytać mangę, a anime to tylko tak jako dodatek na chłodny wieczór. Przynajmniej w mandze Naruto stał się trochę bardziej poważny i nie jest już takim dzieckiem (muszę przyznać, że na początku mnie straaaasznie denerwował) :P
No a fillery... eh, no szkoda pisać :/
A co ma Kishimoto do wersji tv i filmów kinowych? Dla mnie to manga jest wyznacznikiem fabuły i charakterów a nie anime, które tylko przenosi na ekran komiks, strasznie go przy tym przerysowując w wielu momentach. Shippuudena nawet nie chce mi sie oglądać, bo ziewam z nudów po pierwszych 20 odcinkach. To jeden wielki filler przeplatany wątkami z mangi. Kishimoto nie ma z tworzeniem anime ( a tym bardziej kinówek) nic wspólnego przecież. Dlatego wersji animowanej brak tej świeżości którą ma manga (przynajmniej ja mam takie odczucia).
[URL=http://naruto-rpg.345.pl/index.php?id=rabuj&uid=3726][IMG]http://naruto-rpg .345.pl/sygnatury/mali.png[/IMG][/URL]
Osobiście bardzo lubię głównego bohatera, a Rasengan jest jedną z moich ulubionych technik [nie wliczając niektórych technik Gaary]. Ogółem jest to jedyny film Naruto na którym się nie nudziłam właśnie dlatego, że Uzumaki jest bardziej dojrzały. Wcześniej to był taki dzieciak, ale i tak miał w sobie coś, co sprawiało, że go lubiłam. Teraz czekam na piąty film i przygotowuję się, że będę musiała oglądać Sasuke. =.='