Ciekway temat poruszony jednakże przedstawiony zbyt nachalnie po 'europejsku' Nawet Włochy przybrały tuatj nastrój i 'wyglad' nęzy i rozpaczy. Wszystko ułatwiało poptęgowanie klimatu tragedi, a przecież komu podoba się jeżeli do czerwonego pokoju dołożymy czerwony stół, dywan, krzesła i okno zamalujemy na czerwono... No właśnie zabrakło tego okna co wywołuje wielowymiarowość i ciekawość co dalej.
Co do przedstawienia Italii to zaprotestuję.Ja się ucieszyłam, że nareszcie ktoś pokazał Włochy takie jakimi są na prawdę : ulice brudne, śmierdzi moczem, a w takich miejscowościach, jak choćby Genua, to naprawdę niebezpiecznie zgubić się w labiryncie wąskich uliczek. Do tego pięknie skontrastowana plaża, pełna ludzi :) Z tego powodu duży plus dla twórców filmu :)