Miałam okazję obejrzeć ten film na WFF.
Bardzo ciekawy , trzymający w napięciu , przedsawiony bardzo realistycznie . Moim zdaniem nie jest to ani triller ani tym bardziej horror . Uważam , że jest to dramat obyczajowy .
Colin oczywiście rewelacyjny ( tu jednak mogę nie być obiektywna ).

A teraz trochę o organizacji festiwalu.
Gratuluję organizatorom pomysłu na krzewienie kultury - urtudnić dostęp jak tylko się da !!
Otóż dla niewtajemniczonych wyjaśnię , że aby kupić bilet ,trzeba zjawić się w stolicy przynajmniej dwa razy ( raz w celu zamówienia biletów drugi raz aby je odebrać )i trzeci raz na sam film.
Jeśli ktoś nie ma "szczęścia " mieszkać w Warszawie lub nie ma w niej rodziny czy znajomych ma bardzo utrudniony dostęp do biletów .
Ja zaangażowałam rodzinę i w ten sposób uniknęłam dwóch wyjazdów po 200 km w jedną stronę .Czemu nie można zamówiś biletów przez internet !?
No i te liczne dane osobowe ,które trzeba wpisać na zamówieniu - jakby to był bilet wstępu przynajmniej do Białego Domu .