Nie wierzyłam własnym oczom w to co widziałam na ekranie. Fabuła, zdjęcia, gra aktorska....??? Zatkało mnie.
Zgadzam się. Obejrzałem to tylko ze względu na reżysera, który zasłużył się w gatunku. A tu taka lipa - niemalże pół-amatorski film.