Dlaczego?
Dlaczego ten film jest tak nisko oceniony na tle innych gownianych polskich produkcji, które są wyżej.
Według mnie film nie jest zły. Oglądałem z zaciekawieniem. Trochę przypomniał mi się NIXON Stone'a. Tak wiem, to jak porownac fiata do porsche. Ale jednak.
W Gierku może nie ma wybitnego aktorstwa ale jednak Ci znani graja dobrze. Najpierw jak zobaczyłem, że film trwa ponad 2 godziny... Mowie sobie chyba przesada. Później żałowałem, że tak szybko się skończył.
Ciekawe który z tych "historyków" był tak blisko że może wiedzieć co dokładnie działo się w otoczeniu Gierka :D
"Ci" pisze się z dużej litery, kiedy piszemy do kogoś list i używamy tego zwrotu w jego lub jej kierunku.
Film jest po prostu beznadziejny. Naczytałem się fali hejtu, ale trzymałem się dzielnie i stwierdziłem - obejrzę, sam wyciągnę wnioski, to niemożliwe, żeby film był oceniany przez większość krytyków na 2-3, poza tym "co to za krytycy, hyhyhy". Niestety ledwo zdzierżyłem. Po pierwsze nie wiadomo, skąd pomysł na kamerę "rybie oko", które zamazuje i zniekształca wszystko wokoło. Po drugie Koterski może i jakoś gra, może i utył specjalnie dla filmu, ale wszystkie jego wypowiedzi brzmią tak samo, on jest całkowicie płaski. Cała reszta jest miałka albo przerysowana, a co najgorsze, głos jest beznadziejnie podłożony i czasem, niestety, niezgodnie z ruchem warg, a już wisienką na torcie jest zmiana biegów w Fiacie Zakościelnego bez odrywania rąk od kierownicy oraz jego kluski wsadzone w dolną wargę. Nie oceniam historii Gierka, z tamtych czasów pamiętam tylko stan wojenny, miałem 3 lata. Ten film jest dla mnie ogromnym zawodem, miałem bardzo duże nadzieje.
Może jak poczytasz coś na temat historii to zrozumiesz. Poza tym gra aktorska Koterskiego, Kożuchowskiej i paru innych to parodia. Postać Jaruzelskiego pokazana w tym filmie to kpina.
Ten film jest tak nisko oceniony, bo jako biograficzny nie ma wiele wspólnego z prawdą. Nie chodzi o grę aktorską, bo tak można oceniać filmy fabularne. Jeżeli mówi się "a" to trzeba powiedzieć "b". Pokazuje się Gierka i jego życie, a inne postacie historyczne, skupione wokół Gierka, które jego karierę polityczną tworzyły ukazane są niczym parodie z kiepskiego kabaretu, jako kupa durniów. Zabieg zmiany nazwisk znaczących osób w historii PRL-u dla mnie jest kompletnie niezrozumiały. Zakościelny w roli gen. Kaliskiego (w filmie Kaliciak) stracił w moich oczach totalnie jako aktor. Gierkowa przedstawiona jako kobieta inteligenta, atrakcyjna, dająca mądre rady mężowi. Wszyscy wiedzą, że tak naprawdę skończyła zaledwie podstawówkę. Wg mnie ocena tego filmu na filmwebie ponad 4 to bardzo wysoka i zaskakująca ocena,
Nooooo oczywiście :-) Tajemnicą poliszynela jest informacja w jaki sposób uzyskała dyplom, bo przecież takowy ostatecznie miała.
Hejt jest dlatego że w filmie pokazują o Gierku prawde jak było i resortowe dzieci się burzą i muszą go obsmarowywać żeby ludzie nie oglądali.
Gierek został zniszczony bo był prawdziwym Polakiem i zrobił dla nas bardzo dużo.
A żaden polak w tym kraju nie może być u władzy i robić cokolwiek dla nas .tu muszą rządzić obcy agenci rozkradać kraj niszczyć doszczętnie i utrzymywać nas w poczuciu niższości w stosunku do zachodu .
Bo takie mają zadanie .
Bardzo to przykre .
Tak samo zniszczyli Leppera bo też był odważny i był Prawdziwym Polakiem .
bo niestarczyło im budżetu na zrobienie napisów do francuskich i angielskich dialogóew - nie każdy jest poliglotą
W tym przypadku ludzie oceniają historię a nie film co jest totalną "polską" patologią.
Film jest zrobiony b.dobrze nawet udźwiękowienie jest jak na polskie standardy OK
Dlatego, że film ten jest propagandowym kłamstwem. Z grą aktorską możemy się nie zgadzać, w mojej ocenie jest bardzo zła (z wyjątkiem Kożuchowskiej może). Ten film go przekazanie tematyki gierkowskiej z dokładnością ostrzału amerykańskiego drona na bliskim wschodnie
Dlaczego jest tak nisko oceniany? Bo jest bardzo słabo zagrany (bardzo sztucznie , trochę jak przedstawienie w podstawówce) i do tego mocno przekłamuje historię.