Ciekawe spostrzeżenie o efektach, bo w zasadzie wszystkie recenzje na YT z USA mówią o tym, że efekty specjalne są niesamowite (zwłaszcza za budżet 15 mln $) i przebijają te w filmach z Hollywood. Trafiłem na takie zdanie w zasadzie w każdej z ok. 5 recenzji na YT które obejrzałem

to jakiś efekt mandeli czy jakieś psyop xd? Jasne można powiedzieć że z takim budżetem efekty miażdżą amerykańskie no ale litości....oceniamy to co widzimy, a te efekty są sztuczne.

PS Te 15 mln było na same efekty czy jak? Bo co z tego że amerykanska wersja będzie miał budżet 100 mln a japonska 15, jak na efekty moze tyle samo było wydanych pienionszków?