"Film typowo komercujny" - Właśnie! I tak należy do niego podchodzić - jak do filmu rozrywkowego nastawionego wyłącznie na zysk. Ty podszedłeś IMO zbyt poważnie...

Niech przynajmniej nie wciskają nam takiego kitu, bez przesady.

PS: Wiesz jak kiedyś przechowywano nitroglicerynę by nie wybuchła? Zamrożoną :-P (że o dynamicie i innych materiałach nie wspomnę)

W "gwiezdnych wojnach" jest tyle samo (jeżeli nie więcej) niedorzeczności (np. dźwięk statku lecącego w przestrzeni kosmicznej), a widzom jakoś to nie przeszkadza i są zachwyceni. Ktoś pewnie mi powie, że "Gwiezdne wojny" to SF, że to fikcja, więc od razu uzasadnię, że wszystkie filmy nastawione na komercję są fikcją i należy je traktować jako rozrywkę. Jeżeli ktoś chce się czegoś nauczyć polecam filmy dokumentalne (i też nie wszystkie).

Dobrze, ale ratunku oraz na pomoc, podchodzenie niepoważnie też ma swoje granice. A jak mi twórcy filmu sugerują że jedynym sposobem na wydobycie alpinistów ze szczeliny w lodowcu jest wykonanie dupnego wybuchu w kompletnie niestabilnej masie lodu, która Bóg jedyny raczy wiedzieć jak się zachowa, to przepraszam, ale właśnie przekroczyli wszelkie granice idiotyzmu.

To fakt

Owszem film bardzo nierealny ale nie mów, że nie można na wysokościu 8000 tys. metrów bez tleny przebywać. Bo można. K2 jak i Mount Everest zdobywane były bez tlenu.

Pablos, można, ale do tego trzeba się pomalutku zaaklimatyzować. A nie że pan se jednego dnia przylata do obozu, a drugiego marszowym krokiem włazi na te osiem tysięcy metrów.

mało kto potrafi to przeżyć i to przez bardzo krótki okres. Wystarczy powiedzieć, że ciśnienie atmosferyczne (i tym samym ilość tlenu) na wysokości Rysów wynosi 70% tego co nad morzem; na 5000m 50%, na Everescie mniej niż 30%.

Prawda!

Dno i 3 metry mułu! Żenada na całego!

A czego się spodziewałeś? Że biorą znanych aktorów tylko po to, żebys większość filmu patrzył na ich zasłonięte twarze? To JEST film dla ludzi, skoro jesteś maniakiem pasjonata oglądaj dokumenty.