Na realizację filmu wydano 200 mln dolarów. Zobaczymy czy film będzie dobry czy wydali wszystko na gaże dla aktorek i aktorów :)
200 mln to chory żart. Można za to zrobić masę dobrych rzeczy. Choć na film się wybiorę, jeśli będzie w kinie.
Wybuchy, pościgi. byłam w tamtym roku w Pradze, miałam okazje oglądac nagrywane sceny. Nie powiem, bo jarałam się strasznie :)). Budżet wydaje się kosmiczny, patrząc na atrapy niektórych aut, jak np. tramwaju. Jestem bardzo ciekawa ostatecznego efektu, widząc jak długo nagrywa sie jedna scenę.
Cały netflix - ludzie głodują a oni wydają 200mln na dno, które można było nakręcić z mniejszą ilością efektów i mniej znanymi nazwiskami i nadal było by to tak samo kiepskie, bo przecież sam scenariusz jasno pokazywał, że nic się tu ugrać nie da :D
Jacy ludzie głodują ? Mówisz o Azji i Afryce czy co ? Bo na pewno nie o Europie i USA. I twoim zdaniem Netflix (firma zajmująca się produkowaniem filmów) ma wysyłać pieniądze do Afryki zamiast prowadzić swoją własną działalność i produkować filmy ?
Dokładnie, to ma sie robic,tanie gówniane filmy bo ludzie głodują? To równie dobrze moze sie takie rozumowanie tyczyć innych branż,po co robic drogie samochody,róbmy tanie i byle jakie itd. Po to sie to robi bo każdy decyduje na co wydaje swoje ciężko zarobione pieniądze. Jeden kupi sobie ferrari a drugi nie co mniej zamożny wyda pieniądze na netfliksa. Licząc na to ze uda sie obejrzeć cos ciekawego, spektakularnego ,efektownego a gdyby pozbawić tych filmów jakich kolwiek logicznych pieniędzy na realizacje,jaki byłby wogole sens wykupywać subskrypcje? Gdyby pozbawic filmy wielkich budżetów nie oglądalibyśmy Tytanica,tylko film o facecie w łódce
Jakby tak mialo być,to zamiast scen akcji,wybuchów, kraks samochodowych zobaczylibyśmy np. scenę śmierci, jak facet wjeżdża multiplą w kartony
Tak było w Red Notice. Gdzie nawet aktorzy śmiali się z Netflixa że przepala kasę. Tu jest lepiej