Jestem skłonny pójść na ten film, duet Ryan Gosling i Ana de Armas, który naprawdę się spisał w "Blade Runner 2049", po raz kolejny na ekranie, do tego Julia Butters, która wypadła świetnie w "Pewnego razu w Hollywood". Zapowiada się ciekawie
Blade Runner przy tym to jest film kilka klas wyzej. Tego bubla nie dalem rady zmęczyć oklepana fabula, kretynskie dialogi, drewniane aktorstwo i efekty bardzo srednie... Matrixy maja efekty o wiele lepsze niz to tutaj. Kolejny gwozdz do trumny netflixa...