Umęczył mnie ten film z kilku powodów: miałki scenariusz, chyba, że ktoś uwielbia mroczne strzelanki i nierealistyczne sceny. Połączenie Leona Zawodowca z Johnym Wickiem, wyszło dość enigmatycznie i komputerowo. Postać głównego bohatera a i owszem, elektryzująca, dał z siebie wszystko, jednak to za mało, aby mówić o DOBRYM KINIE. Zamulacz czasu, jak nie obejrzysz nic nie stracisz....