Te czterdzieści lat dzielące nas od powstania tego filmu pokazuje bardzo smutną prawdę. Pokazuje, jak bardzo technologia zmieniła nasze życie na gorsze. Czy dziś mamy tylu przyjaciół?
Czy potrafimy się tak bawić? Czy potrafimy robić coś dla zgrywy?
Młodzi dziś czas spędzają wpatrzeni w ekrany telefonów, nie potrafią ze sobą rozmawiać, dziś nawet dziewczyny podrywa się przez internet.
A film pokazuje nam świat, gdzie przyjaźń, życzliwość, grupa bliskich to kwestie bardzo ważne. I ta naiwność niedzisiejsza, kiedy dziewczyna ucieka z auta, bo chłopak chciał dać jej buzi.
Z filmu emanuje ogromna, potworna radość życia, obejrzenie gwarantuje wyleczenie z najcięższej depresji.
I gra Travolty jest genialna. Kiedy pokazuje, jak gra w kosza... Ten film będzie moim lekiem na chandrę, ilekroć będzie mi smutno, puszczę sobie Grease. Młodzi ludzie powinni go zobaczyć, by wiedzieć, jak kiedyś wyglądały kontakty interpersonalne, że można żyć bez gier komputerowych i telefonów. To znaczy dziś już nie można, ale ile tracimy, poświęcając im czas!
:) Osobiście uważam że lubimy trochę idealizować dawną młodzież, nie zapomnijmy że lata 60 i też 70-te zwłaszcza w USA to czas wolności seksualnej warto uważam też mieć to na uwadze - Tutaj mamy przedstawione bardziej młodzież lat 50-tych oczywiście mocno uważam także przerysowanym stylu.
W większości zgadzam się z tobą,że film trafnie odzwierdziedla lata 70. Sprawia,że aż chce się go oglądać,aby poczuć dawny klimat i chociaż na chwilę "wtopić się" w czasy,kiedy życie zupełnie inaczej wyglądało niż teraz pod pewnymi względami(np.technologia,która znacząco wpłynęła na współczesne kontakty międzyludzkie,nie oszukujmy się). Jednak zgadzam się z buterfly,że mamy tendencje do idealizowania dawnej młodzieży. Może wydawać się nam,że 40 lat wstecz było tak cudownie na świecie ze względu na brak telefonów i sieci internetowej. Tymczasem prawda może okazać się zupełnie inna. Należy wziąć na to poprawkę :).