Starano się w filmie Grease wywowłać ducha lat 50 i atmosfera tych lat co prawda jest , aktorzy też dają z siebie wiele lecz historia i w sumie nie wielka ilość piosenek powoduje że ten film może pretendować do miana najgorszego kultowego filmu muzycznego w historii.Po Saturday Night Fever oczekiwąłm na coś jeżeli nie lepszego to równie dobrego dostałem tanią papkę o latach 50 z ciekawą obsadą.Film ma plusy w postaci wyrazistych postaci , np.Duke ale cukirkowa otoczka na przemian z żartami niskiej jakości i cukierkowymi piosenkami sprawia że film robi się mdły i ja po godzinie zrezygnowałem ale na końcu jest kultowy utwór i dla niego też warto zobaczyć ten niby musical.Ocena:4/10
Nie będę się wysilać, bo i tak każdy miśmli co chce. Powiem tylko że to najlepszy film w historii i uwielbiam go!!!!!!
Nie rozgraniczalbym ten film na kultowy albo kiepski. Tu glownie chodzi o klimat. Osoba ktora sie w nim dobrze czuje , slucha piosenki zstarszych lat, imponuje jej dawny sposob ubierania i tanczenia ten z usmiechem na twarzy ogladnie ten film i pewnie przymrozy oko na faktycznie banalna fabule. Ale nie o to chodzi. Liczy sie urok dziela ktory nie do kazdego trafia. Dlatego wiec osoba ktora uwaza wlasnie "grease" za cos dennego ten nie powinien sie wypowiadac jaki jest "kiepski" tylko wyrazic opinie ze mu sie nie podobal podac powody i zapomniec o nim.
kim jesteś żeby oceniać tak uznawany film ?? twój zarzut czyli np.nie wielka ilość piosenek to totalna bzdura znam nie wiele filmów które miałyby tak rozmaity wybór utworów . Jesteś aż tak stary że zawiódł cię obraz lat 50 według tego filmu ?? Osobiście sądze że aby stworzyć taki film należy włożyć dużo pracy i krytykowanie go jako klasyki jest (przepraszam) głupotą .Nie rozumiem też stwierdzenia ,,żarty niskiej jakości'' , to nie komedia tylko musical.Gdybyś miał ksztynę pojęcia o muzyce znał byś przynajmniej 2 . Przykro mi że młodzi ludzie nie doceniają takich filmów .Ciekawi mnie jaki jest film który faktycznie zrobił na tobie wrażenie ???
Barbasia
Zrobił na mnie wrażenie chociażby "Saturday Night Fever" też jest tam sporo muzyki , czyż nie ? Gorączka miała bardziej przytłaczający klimat i jakoś bardziej mnie zachwyciła , bo Grease to pokłosie chociażby West Side Story
i chociaż auorzy bawią się konwencjami kina to jak dla mnie to jest to nudne , zresztą wiele jest tu żartów które jak twierdzicie nie mają znacznia bo to musical , jednakże widywałem lepsze musicale np."Deszczowa piosenka".
Myślę,że tego rodzaju miusicali nie można oceniać na podstawie fabuły ponieważ ich urok tkwi w choreografi, scenerii, strojach a przede wszystkim w muzyce. Greas idealnie oddaje specyfikę tamtych lat i jeżeli ktoś choć trochę lubi lata 50 czy 60 będzie sie przy nim nie źle bawił. Nie mówiąc już o atucie jakim są Olivia Newton-John i John Travolta!!! Ja osobiście jestem aktualnie zauroczona całością!!!
Ja lubie starsze piosenki. Jestem fanem Beatlesów, Boba Dylana, Janis Joplin. I dlatego może według mnie "Grease" to musical rewelacyjny. Ponieważ posiada niesamowitą muzykę i charakteryzację, a na to w musicalach najbardziej się patrzy. Kocham ten film za piosenki, które znam od wielu lat. Poprostu gdy go oglądałem chciało mi się tańczyć. Bardzo lubię tańczyć i tu może być drugi powód dlaczego film mi się podobał :)
POZDRAWIAM !!! fanów i antyfanów