Oglądam ten film chyba po 20 latach przerwy i zauważyłem coś, czego pewnie większość z was nie odnotowała:
kiedy gremliny wykluwają się z kokonów, ojciec dzwoni z konwentu wynalazców. Wówczas zauważyć można starszego pana w wehikule czasu (tym z 1960 roku), przygląda się temu azjata i hostessa. W kolejnej scenie wehikuł znika, a azjata i hostessa są zdziwieni, co się stało :)