Moim zdaniem była to najpoważniejsza i najlepsza rola Hilary. Według mnie pokazała w tym
filmie że potrafi grać i umie sie wcielić w jakas inna role niż słodka nastolatka ktora znajduje
swojego księcia i na końcu sie całują i są razem albo idealnej córki tylko gra tutaj kogoś
zupełnie porabnego, kto chce sie zabić i nie rozumie esencjii zycia. Jestem pod wielkim
wrażeniem tego filmu, choć nie był on dziełem sztuki, troche podobny do roli Lindsay Lohan
w "Twarda sztuka" i jeszcze plus za muzykę .
jej aktorstwo jest równie beznadziejne jak i ten film... i tyle... nie kojarzę jej innych filmów ale dawno się tak nie naziewałem
razi wrodzone cwaniactwo i niestety widać braki w inteligencji...
najbardziej w całym filmie podobał mi sie właściciel knajpy.. i chyba ylko on, choć powiedział tylko kilka zdań... reszta koszmarna... :/