Jakim cudem udało się podtrzymać testament, jeśli pani prawnik, który go dostarczyła został uznana za winną w tej drugiej sprawie? Oczywiście to nie jedyna nielogiczna kwestia, ale na sam koniec już nie chce mi się sporządzać listy absurdów od 1 minuty filmu.
Ale to na samym końcu, normalną dobrą Grała, a na koniec pokazała swoje ja. Czekała na dobry moment, jaki tu absurd, gdyby nie babka co przyszła by się jej udało.