PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671049}

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
6,8 149 839
ocen
6,8 10 1 149839
6,8 46
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Jak sądzicie, what will happen?

Moim zdaniem ta część będzie głównie poświęcona ciemnej stronie Mocy :
- dokończenie szkolenia Kylo
- ujawnienie osoby Snoke'a
- wątek z rycerzami zakonu Ren
- rozwinięcie wątku osoby Kylo Rena, jakieś wspomnienia, więcej wizji/pełniejsze ukazanie treningów Bena oraz jego przejścia na Ciemną Stronę Mocy
- końcowa walka w pełni rozwiniętego i doskonale władającego mocą Kylo Rena z Rey bądź też Lukiem, chodź w to szczerze wątpię, najwyżej poświęci się w jej obronie. Bo moim zdaniem Rey nie będzie aż tak silna w tej części jak Kylo, ze względu/zakładając że Luke nie jest dobrym nauczycielem, a na pewno nie aż takim jak Snoke. Lecz walka nie będzie na pewno "do jednej bramki" raczej sądzę, że bedzie ona bardziej wyrównana niż w części poprzedniej lecz w ogólnym jej rozrachunku wygra Kylo. Będzie to raczej coś w rodzaju odwetu za poprzednią walkę.

No i między tym wszystkim wątki z jasnej strony Mocy:
- historia Luke'a (trening młodych Jedi, dlaczego się poddał, historia o Benie itp.)
- trening Rey z Luke'iem
- ujawnienie prawdziwej osobowości Rey, jej historia, rodzina itp
- na pewno jakiś wątek z Ruchem Oporu, Leią itp.

Reasumując, jestem tego zdania, że w tym epizodzie w rozrachunku końcowym to ciemna strona mocy wygra i to jej w większości bedzie poświęcony.
Natomiast w następnej części jak to zwykle bywa będzie odwrotnie i to dobro wygra, happy end etc.


Zapraszam do dzieleniem się swoimi spekulacjami, chętnie poczytam co tam w waszych glowach siedzi.

ocenił(a) film na 9
pattrickj

Ogółem mam nadzieję, że fabuła nie będzie aż tak podobna do części V, jak VII do IV. Ogólnie pomysły mam podobne do twoich, z małym wyjątkiem. Luke w tej części przegrać ani tym bardziej umrzeć nie może. Może walka zostać przegrana, bo Ren pokona Rey, Lukowi wprawdzie nie da rady, ale naciągną posiłki w postaci reszty rycerzy Ren.

Poza tym dajmy jakąś nową scenerię walki. Np. pole bitwy. Ogromne armie ścierają się dookoła, a na środku Rey i Ben. Poza tym poproszę fajną walkę w kosmosie. Stracie niszczycieli zrealizowane jak w Zemście Sithów. A teraz pytanko, co do roboty w tej sytuacji będzie miał Finn? Będzie szukał swojej ojczystej planety? A może raczej zostanie generałem, jak Solo?

ocenił(a) film na 10
wifi_wifi

Myślę, że jakaś większa bitwa pod koniec filmu mogłaby się odbyć (chociaż nie jestem tego zwolennikiem) między Nowym Porządkiem a Ruchem Oporu, ale teraz nasuwa się pytanie - czy Ruch Oporu w swoich szeregach ma jakiś większy asortyment aby w równi walczyć na otwartej przestrzeni kosmicznej z NP? Oraz czy miałoby to jakiś większy sens robienie wielkiej bitwy w przedostatnim epizodzie, no chyba że się w nim nie skończy i będzie przeciagnieta do ostatniej części. Lecz dalej nie jestem co do tego w pełni przekonany.


Co do Finna to nie mam zielonego pojęcia co z nim zrobią, mam nadzieję że w jakiś głupi sposób nagle nie obudzi się w nim moc i nie zostanie Jedi - tylko o to proszę, bo byłoby to kompletną głupotą. Może jakaś go uśmiercą w walce finałowej? Zginie z ręki Kylo bądź jednego z rycerzy Ren - idk.

ocenił(a) film na 9
pattrickj

Z tym Jedi to rzeczywiście głupota. Śmierć? Szczerze wątpię, chociaż mogłoby to skłonić Rey do ciemnej strony. Sam już nie wiem. W tej części gość miał sporo do roboty, ale co dalej...

wifi_wifi

1ja mam nadzieje że ujawnią kto to SNOKE
walka rey i kylo
han solo z grobu wstanie i uratuje wszystkich w ostatniej scenie
kylo zabija swoją matkę

wifi_wifi

wifi_wifi bardzo mi się podobają twoje pomysły ...a najbardziej te z polem bitewnym i starciem niszczycieli ...

pattrickj

Moim zdaniem genialnym pomyłem byłoby gdyby Rey przeszłaby na ciemną stronę mocy. Już podczas pojedynku z Kylo było widać, że coś ją pcha do ciemności, że włada nią cząstka nienawiści, chęć zemsty, zabicia. Ja przynajmniej to odczułam. To byłby ciekawy zwrot akcji.

ocenił(a) film na 10
Emilia22

Hmm, tak właśnie patrząc na tą finałowa walkę, a dokładnie na jej końcówkę, po zamknięciu i otworzeniu oczu przez Rey, widać w nich (oczach) coś nie pokojącego. Widać, że owładneła ją moc i pozwoliła się nią kontrolować. Widać w niej chęć zemsty na Kylo, złość, jest nią przepełniona (a jak wiadomo, nie są to cechy Jedi). Myślę, że nie wie ona jak ujarzmic moc ani nie jest w stanie to zrobić a zachowując się w taki sposób jest bliżej ciemnej niż jasnej strony mocy. Gdyby nie rozstąpienie ziemi Ren zabiłaby Kylo a wtedy byłaby już 1 noga po jej stronie.

Może właśnie dlatego, została wywieziona na Jakku, jej tożsamość została przed wszystkimi ukryta a pamięć wymazana bo po prostu moc w niej jest zbyt potężna, a jakby trafiła ona pod rękę Snoke'a zostałaby 2gim Vaderem albo nawet silniejsza.

ocenił(a) film na 6
pattrickj

Jestem ciekawy czy rycerze Ren będą mieli własne miecze świetlne; poza tym uważam, że w VIII powinno się rozpocząć starcie Republika - First Order. Przydałoby się więcej mroku, nawiązań do dawnych czasów (sprzed Imperium) i jakaś solidna bitwa lądowa (może w nocy?). Kylo Ren musi się stać potężnym mistrzem Ren zdolnym walczyć ze Skywalkerem.

ocenił(a) film na 8
pattrickj

- dowiemy się co takiego nawyprawiał Han Solo ze syn nie ma o nim najlepszego zdania
- dowiemy się więcej czemu Ben przeszedł na Ciemną Stronę i o co właściwie chodzi Luke'owi
- nie dowiemy się kto jest rodzicami Rey
- Kylo i Rey stoczą walkę i pójdą w romans
- zobaczymy Kylo za sterami Millenium Falcona którego zna od dziecka i na pamięć i przekonamy się jakim pilotem jest potomek Anakina Skywalkera i Hana Solo :)
- Kylo wyrżnie Rycerzy Ren w bezpardonowej walce (prawdopodobnie broniąc Rey)
- Finn zginie
- Rey obwini Kylo o śmierć Finna
- Kylo przejdzie na Jasną stronę a Rey przejedzie na Ciemną stronę - i znów stoczą walkę w finale
- na zakończenie Kylo połączy siły z Lukiem a Rey zagarnie Snoke rzucając jakiś fajny tekst.
- the end

użytkownik usunięty
Rozgdz

No i to ja rozumiem. Przynajmniej by się coś działo.

ocenił(a) film na 8

Trochę już zmieniłem zdanie na temat paru rzeczy ;)
- dowiemy się ze ojcem Rey jest Snoke
- Kylo Ren może nie będzie walczył z Rycerzami Ren ale raczej zmierzy się w pojedynku z Lukiem - i pokona go (dlatego Luke siedzi w ukryciu)
:D

użytkownik usunięty
Rozgdz

Ale nie uważasz, że to że ojcem Rey jest Snoke, byłoby trochę za bardzo kalką Imperium Kontratakuje? Takie odgrzewane kotlety.

użytkownik usunięty

on jest zawiedziony TFA i wymyśla durną teorię... zgadzam się to by była kalka Imperium

ocenił(a) film na 8

A jak można nie być zawiedzionym TFA ^_^

użytkownik usunięty
Rozgdz

No można... bardzo dużo osób nie jest. A jak można nie być zawiedzionym prequelami? w dodatku tak plastikowymi?

ocenił(a) film na 8

Gdyby Rey była protagonistką - to tak :)
Ale ja myślę że protagonistą jest Kylo ren.
A Rey była ćwiczona za małego na Sitha... (pranie mózgu wyjaśniałoby jej umiejętności).
I już nie wygląda jak kalka Imperium, prawda ? ;)

ocenił(a) film na 2
Rozgdz

'Ale ja myślę że protagonistą jest Kylo ren." - Że co?

ocenił(a) film na 8
Ryloth

Że to :D
Chyba że chodzi o tą literówkę małą literą "Ren"

ocenił(a) film na 2
Rozgdz

Nie, jakim cudem on miałby być protagonistą?

ocenił(a) film na 8
Ryloth

No masz wyżej -przejdzie na Jasną Stronę i popędzi ratować Rey :D

ocenił(a) film na 2
Rozgdz

Niewykluczone, ale na tę chwilę to antagonista, do tego przeciętnych lotów i nie zmieni się to raczej na 100% w ósmej części.

ocenił(a) film na 8
Ryloth

Czy przeciętnych, to ciężko powiedzieć bo poznaliśmy go w dość specyficznych okolicznościach. I jest to postać która cały czas balansuje na krawędzi Jasnej Strony próbując kurczowo trzymać się Ciemnej.
Nie potrafi nawet zabić ojca z gniewem i nienawiścią tylko robi to ze współczuciem i miłością (wiem jak to brzmi ale tak to zagrał Driver). Do Jasnej Strony wyraźnie go tez ściąga obecność pewnej dziewczyny z brytyjskim akcentem..
co najmniej 50 % szans że przejdzie na Jasną Stronę.
On się ledwie trzyma po Ciemnej Stronie i pewnie daje radę tylko dlatego że trzyma go tam nienawiść do Luke'a. Ale panowie się spotkają najprawdopodobniej już właśnie w ósemce....
Dziwny też z niego antagonista którego głównym źródłem aktualnych problemów (od schwytania Rey) jest to że lubi protagonistkę :P

ocenił(a) film na 2
Rozgdz

Dobra, ale chyba zbyt długo już jest w takim stanie, prawda? Ponad 5 lat bycia po CSM powinno go w miarę ukształtować. Że ojciec wzbudza w nim odruchy normalności to rozumiem, ale obca dziewczyna? Jednak to i tak nic wobec tego, że jest tak strasznie słaby i przegrywa walkę z kimś, kto fechtuje się po raz pierwszy w życiu. No c'mon.

ocenił(a) film na 8
Ryloth

Walkę rozpisałem tutaj:
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Walka+na+miecze+świetlne+TFA+vs+prequels,2850366?page=3

A wynik, można powiedzieć - tutaj :
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Zalety+i+wady,2864054?page=2

Że zacytuję tutaj siebie - aby nie szukać
"Kylo nie ma budzić respektu w TFA. Pewnie będzie budził w kolejnej części, ale tutaj celowo pokazali go jak najsłabszym.
Może dlatego że pewnie nie jest "czarnym charakterem.".. Zobaczymy. Ale na pewno nie jest postacią z takiego schematu.
Jeśli w następnym filmie popędzi na kopach Luke'a Skywalkera to nagle zacznie budzić szacunek.

"Problem rozwiązany. Ale to jest po prostu słabe. Chewbaca to futrzak, który co najwyżej powinien strzelać do szturmowców, a nie ranić głównego antagonistę. Wyobrażacie sobie, że Wookie rani hrabiego Dooku z kuszy i dlatego on przegrywa z Anakinem? Albo trafia w Vadera? To by było komiczne. A w VII właśnie tak jest."
No niezupełnie. Bo Anakin był od Dooku w drugiej części silniejszy. A Rey jest od Kylo prawdopodobnie o wiele słabsza.
Można powiedzieć że kusza odgrywa role Mistrza Yody z pojedynku z Dooku z "Ataku Klonów".

"A to trafienie z kuszy Wookich... Mam wrażenie, że scenarzyści pomyśleli w ten sposób:
- Ten pojedynek ma wygrać Rey.
- Ale przecież to będzie nielogicznie, że szkolony Kylo z nią przegra.
- No to Wookie go ustrzeli z kuszy wcześniej, więc przegrana Rena będzie uzasadniona."

Z jednej strony dokładnie tak - po to wcześniej tyle razy było podkreślane jakiego ta kusza ma strzała, itd.
Z drugiej wszyscy non - stop powtarzacie ten sam błąd - Kylo absolutnie nie reaguje na odniesione rany. Co więcej, bije się w tą ranę (aby podtrzymać gniew, ból i co tam jeszcze). W pojedynku z Finnem jest zdrowy i rześki, w pierwszej części pojedynku z Rey -też (pomimo dodatkowej rany na ramieniu -która absolutnie nie przeszkadza mu w machaniu mieczem).
On podtrzymuje żywotność Ciemną Stroną.
Tyle że przy Rey on traci te negatywne uczucia i traci Ciemną Stronę - dlatego tak osłabł.
Z kolei przy Kylo Rey się wścieka i "ciemnieje" - zawsze używa Mocy przez gniew - ona prawdopodobnie używa Ciemnej Strony.
Są pomyślani jako ying-yang :)
No i to jest cały sekret - Rey wygrała bo wyłączyła Kylo silniki - i dlatego że Kylo jej nie skrzywdził gdy miał ją w swojej mocy nad przepaścią - co na jedno wychodzi - ten sam powód: Kylo lubić Rey.

Ot i całe wyjaśnienie wyniku - tak wynika z walki i wcześniejszych wydarzeń zresztą też. O to chodzi w tej walce i w relacji tych dwojga którą też ta walka buduje.
Proszę bardzo ;)"

"ale obca dziewczyna?"
TFA jest dość ciekawie skonstruowana.
Tutaj jest taki filmik "wszystkie sceny Kylo Rena " - oczywiście to niezupełnie prawda, ale jest to ułatwienie .
Scena zabicia Hana solo jest pojedyncza - ale służy przede wszystkim relacji Rey i Kylo. Jakimś cudem Rey pojawia się w odpowiednim momencie i wszystko słyszy, możemy też zobaczyć jak Daisy stara się grac emocje na różne rewelacje i zdarzenia -poza tą oczywistą czyli sceną gdy Kylo zadaje cios.
kolejne sceny relacji Rey i Kylo to schwytanie -przesłuchanie -walka.
I wszystkie są zdublowane. Jest to oczywisty zabieg celowy.
Kylo chwyta Poe Damerona, traktuje go bezwzględnie, żołnierze wloką Poe na statek. Kylo chwyta Rey, nic jej w sumie nie robi i romantycznie niesie ją na statek na rąsiach (chociaż ma żołnierzy pod bokiem).
W scenie przesłuchania Poe Kylo ma maskę, traktuje Poe z całą bezwzględnością, przejeżdża po nim jak walec.
Z Rey zdejmuje maskę, mówi żeby się nie bała, naprawdę z nią rozmawia, stara się być tak łagodny jak to możliwe. (btw Rey chce go "killim" ale jak Kylo zdejmuje maskę - ona traci parę i jest wyraźnie zmieszana, robi ciekawe rzeczy z oczami ;)
Z Finnem Kylo jest wkurzony chce go upokorzyć, zranić - i to robi. Gdy odnosi ranę -bezwzględnie kończy walkę. To Kylo wyzywa Finna do walki (aczkolwiek nie atakuje).
Z Rey to Rey "zaczyna" dwa razy - najpierw blasterem a potem mieczem. Kylo nie robi przed tym żadnych wrogich gestów czy słów przed tym (nic porównywalnego z Finnem). Kylo walczy z Rey mając na początku olbrzymią przewagę, ale nie robi jej krzywdy. Przyciska ją do rozpadliny - Rey jest w jego mocy -może ją np zepchnąć , ona jest bezradna. zamiast tego stoi tam jak koł chyba ze 30 sek tracąc siły i czekając na odpowiedź.
Także bardzo wyraźnie widać że on nie chce w ogóle zrobić jej krzywdy.

Więc tak, ta dziewczyna bardzo go obchodzi najwyraźniej w jakiś sposób, pokazali to bardzo wyraźnie, a to znaczy że ona ciągnie go na Jasną Stronę ;)

Gdyby nie to że Kylo ją lubi, to by nie przegrał ;)

ocenił(a) film na 8
Rozgdz

A, tamten filmik z e scenami Kylo Rena jest kijowo pocięty..
Ten jest jednak lepszy ;)
http://www.youtube.com/watch?v=zy-wqB4cbT8

ocenił(a) film na 2
Rozgdz

Jakby Ren po takiej kompromitacji z Rey pokonał Luke'a, to Złota Malina za najgorszy scenariusz roku trafiłaby właśnie do tego filmu. Zresztą i tak powinna trafić za TFA, ale wtedy było Fantastic Four czy Grey...

Anakin nie był silniejszy od Dooku.

Na tę chwilę pojedynek Rey z Kylo to jedno wielkie nieporozumienie, ale z ostatecznym werdyktem poczekam do końca trylogii.

Kylo lubi Rey? Nie sądzę, ale kto wie? Niczego nie można wykluczyć ;p

ocenił(a) film na 8
Ryloth

;)

pattrickj

- Walka Ruch Oporu, Rey, Luke vs Snoke Kylo Ren, Rycerze Ren, Najwyszszy pożądek
- dobrzy przegrywają ratuje ich Han Solo (który przeżył) Ezra Bridgher i Lando Carlissian
- Ezra zabija Snoka
- Ezra okazuje sie ojcem Rey
- Kylo zostaje następcą Snoka
- Lando ojcem Finna
- Rey zostanie wyszkolona przez Luka i Ezrę na Jedi
- Rey zbuduje sobie jakiś nowy model miecza świetlnego ( tak jak było z Kylo )
- Ezra mówi Rey że ona ma brata
- bratem okazuje się osoba grana przez Benicio Del Toro
- brat będzie Rycerzem Ren ale Rey i Ezra przeciągną go na jasną stronę
- Anakin Skywallker pokaże się Kylo Renowi jako duch mocy i powie mu że on źle postępuje
- Kylo się najpierw załamie, ale później znienawidzi dziadka i stanie się jeszcze bardziej potężny
- koniec

Michal14PL

a i jeszcze dowiemy się co się stało z Lukiem i dlaczego uciekł

ocenił(a) film na 6
pattrickj

Dowiemy się, że Luke nie jest ojcem Rey. Twórcy chcą żebyśmy tak myśleli, ale przy okazji zdążyli wysłać dużo delikatnych sygnałów, że jest inaczej.

Między innymi choreografia pojedynku Rey z Renem jest chyba najsilniejszą wskazówką na temat pokrewieństwa głównej bohaterki. Obejrzyjcie sobie walki na miecze świetlne w których brał udział kanclerz Palpatine, w szczególności pojedynek z Windu. To styl Makashi, agresywny, zaczepny, przypominający bardzo szermierkę; Darth Sidious zaczynał pojedynki charakterystycznymi dźgnięciami, tak samo - instynktownie - zaczęła walkę Rey. Nikt inny nie zaczynał w ten sposób pojedynku.

Pokrewieństwo z najpotężniejszym Sithem tłumaczyłoby dlaczego Rey tak łatwo pokonała Rena. Otwiera to też furtkę do ciekawej wolty fabularnej: Jeżeli Rey jest wnuczką Dartha Sidiousa to znaczy, że najprawdopodobniej szybko utraci kontrolę nad swoją mocą. Im moc jest większa - tym trudniej zachować równowagę.

Nie znamy przeszłości Rey i pewnie ona sama chciałaby ją poznać. Teraz dopowiedzcie sobie, co się stanie jeśli Rey złapie wabik i przejdzie na ciemną stronę mocy. Kylo Ren zostanie odrzucony (może być tylko uczeń i mistrz) a wtedy jeszcze większej wagi nabierze śmierć Hana Solo. Rozgoryczenie Rena będzie główną siłą napędową finalnej części, w trakcie której będzie trwała walka o to po której stronie mocy opowie się Rey. W Gwiezdnych Wojnach zawsze o tą kwestie w gruncie rzeczy chodziło ;)

Nie wydaje mi się więc, żeby teraz twórcy chcieli pójść w proste rozwiązania. Nie po to tak szybko pokazano "ludzką" twarz Kylo Rena, żeby go odstawić na bok. Kylo może być czołowym bohaterem w walce o zwycięstwo jasnej strony mocy.

pattrickj

Ale wy wszyscy jesteście płytcy. Jeśli stalibyście na deszczu to nie domyślili byście się, że pada. Czy tylko ja widzę, że Kylo i Rey to rodzeństwo. Przecież to się rozumie samo przez siebie. Rey została wywieziona przez rodziców, czyli Leia i Hana Solo aby moc się w niej nie obudziła ponieważ bali się, że tak jak jej brat przejdzie na ciemną stronę.

ocenił(a) film na 3
devilmaximus

Lepiej, żeby tak nie było. Ciągłe rodzinne konflikty, plot-twisty o pochodzeniu itd.. to już było. Jednak znając pomysłowość twórców, okaże się, że Rey wcale nie wzięła się znikąd, i jest z rodziny Solo bądź Skywalkerów. Tylko, czy było by to coś, co jest w ogóle potrzebne SW? Trylogia tak przewidywalna, tak oparta na OT, że można w ciemno strzelać, co zaraz się zdarzy na ekranie, i wcale nie spudłować?

ocenił(a) film na 2
pattrickj

Oby przedstawiono Kylo Rena w lepszym świetle, bo na razie to najgorszy villain z mieczem w historii filmów SW. To, co z nim zrobiono w TFA to jakaś żenada.

Oczekuję też jakiejś porządnej, RÓWNORZĘDNEJ bitwy między Republiką a Imperium, coś jak oblężenie Coruscant.

Mam nadzieję, że także i Luke pokaże swoją potęgę i stoczy jakiś pojedynek na miecze, rodem z prequeli.

To raczej mało prawdopodobne, ale świetnie by było, gdyby Snoke okazał się Plagueisem, a na ekranie pojawił się Thrawn. No c'mon, Disney musiał zauważyć, że niebieskoskóry admirał wzbudza większe zainteresowanie jako villain niż przeciętne kopie Imperatora oraz Vadera.

No i oczywiście moim marzeniem jest to, że The Last Jedi będzie tym dla uniwersum czym Days of Future Past, czyli wywali TFA z kanonu, no ale to tylko marzenia :(

ocenił(a) film na 8
Ryloth

Jeżeli ostatnie plotki odnośnie fabuły się potwierdzą to ja będę za rok marzył, żeby całą nową trylogię wyrzucić z kanonu.

ocenił(a) film na 2
darek_sith

Zawsze można jej nie uznawać ;)

użytkownik usunięty
Ryloth

Masz bardzo fajny gif profilowy, szczególnie do komentowania SW, ale jak przeglądam komentarze o drugiej w nocy, to trochę wali po oczach :D.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Zapewne chodzi o to, że gifowe zdjęcie profilowe pana Rylotha powoduje epilepsję itp. Już pan Szambelan w blogu pana moderatora Oro zwrócił na to szczególną uwagę. Pozdrawiam serdecznie

ocenił(a) film na 2

Niestety ;p

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Ryloth

Mądrze piszesz

Ryloth

Niestety na żadną bitwę pomiędzy Republiką a Imperium nie ma co liczyć, Nowa Republika według nowego kanonu nie posiada nawet wojska.

ocenił(a) film na 2
callofdutyblackops

Kolejny dowód na słabość Star Wars od Disneya.

ocenił(a) film na 3
callofdutyblackops

Nie ma wojska..? Czyli co, dzieci kwiaty? Bądźmy tak potulni i łagodni, to może zmiękczymy FO i dadzą nam spokój? Ten kanon robi się coraz bardziej bzdurny ;D

ocenił(a) film na 10
pattrickj

No to pora dodać nowych spekulacji, odczuć odnośnie jednej sentencji po obejrzeniu teasera.
Uprzedzam, że będzie trochę czytania ;)
A więc:
Chyba największa zagadka owego teasera, czyli końcowe słowa Luke'a “I only know one truth… It's time for the Jedi to end”. Zakładając z góry, że te słowa nie są wycięte z kontekstu i sklejone w jedną całość, tylko są to jednolite prawdziwe słowa to zacytuję "coś się kończy, coś się zaczyna". Sądzę, że po tym wszystkim co przeszedł Luke oraz ogólnie Jedi w przeszłości doszedł do pewnego wniosku.
Anakin - przez tamtejszych Jedi, radę itp uważany za potężnego Jedi, mogący zaprowadzić balans w mocy. Trenowany przez silnych i mądrych Jedi - Qu-Gon Jinn'a i Obi-Wana. Uczył się od najlepszych, miał wzór do naśladowania, ale jednak i tak koniec końców przeszedł na ciemną stronę mocy i wykonał czystkę Jedi.
Następnie mamy Bena Solo, czyli Kylo Rena - trenowany przez Luke'a według zapewne starych zasad (Jedi Code), tak samo jak i szkolony był Anakin. I co się dzieje? Przechodzi na Ciemną stronę mocy i zabija resztę uczniów Luke'a.

Co za tym wszystkim idzie Luke zrozumiał, że błąd leży w regułach? W nauczaniu? W końcu to wszystkie wydarzenia stały się tylko i wyłącznie przez to, że tamte osoby uczyły się tylko technik Jasnej strony mocy. Zero styczności z Ciemną stroną mocy, czyniły ich bardzo na nią podatnych, nawet jeśli się jej wyrzekali.

Więc, te słowa w teaserze wcale nie muszą oznaczać, że Luke się w jakikolwiek sposób poddał lub przeszedł na CSM. Tak jak wspomniałem, coś się kończy, coś się zaczyna. Tutaj kończy nam się era starych Jedi, a powstają nowi. Nowi, którzy będą nauczani posługiwania się zarówno JSM jak i CSM. Nie wiem, czy będą oni (a w tym przypadku ona bo chodzi tutaj o Rey) nazywani Grey Jedi? Czyli Jedi posługujący się obiema stronami mocy, zarówno jasną jak i ciemną, przy czym nie ulegając ciemnej stronie.
Tak swoją drogą, Snoke w TFA mówi, że "If Skywalker returns, the new Jedi will rise". New Jedi? Coś wam to mówi? Może nie chodzi tu tylko osoby ale także właśnie o nowy i jedyny odłam Jedi.

So here we go again, czekam na wasze sugestie, przemyślenia.

pattrickj

Więc zacznę od tego że mnie oświeciłeś gościu. Tak samo jak ty kminiłem co mogą znaczyć słowa Luke'a bo też nie wierzyłem że Luke po prostu się poddał. Ale nie wierzyłem także że Luke przeszedłby na CSM. Ale stanie się takim "Grey Jedi" byłoby chyba jedną z najbardziej korzystnych rzeczy jaką Luke mógłby zrobić (tym bardziej że związek przechodzenia z JSM na CSM który opisałeś sprawdza się także w prawdziwym świecie z innymi sprawami więc to bardzo prawdopodobne że Luke do niego doszedł). Oprócz ostatnich słów Luke'a świadczyłyby o tym także plakat na którym miecz świetlny Rey przechodzi z niebieskiego w czerwony, a także słowa Luke'a który do Rey mówiącej że widzi "Światłość", "Ciemność" i "Równowagę" odpowiada że "to dobiero początek". Początek czego? Czy aby nie większej równowagi, którą będą posługiwać się Nowi Jedi? Well, należy jednak pamiętać że cała teoria oparta jest na tekstach które mogą nie pojawić się w filmie, jak było z TFA. Ale ja nie z tych co od razu hejtują że się klisza Ep.V szykuje, i że SW to się już totalnie skończyło. Staram się zachować optymizm bo jak narazie nie widzę żadnego bardziej konkretnego powodu do hejtowania tego filmu. A tak już kończąc zapytam jeszcze jaką masz teorię do ogólnego zarysu fabuły?

ocenił(a) film na 10
MrNaczos

Hmm, zarys fabuły? Na pewno jak sama nazwa epizodu oraz czerwonego koloru Star Wars, mogę śmiało stwierdzić, że będzie się wiele ale to wiele działo. Cały ten epizod będzie mroczny, jak nie najmroczniejszy ze wszystkich.

Odnośnie samej nazwy "The last Jedi", Luke oraz Rey staną przed sporym wyzwaniem (jeśli te moje prorokowanie się spełni co do porzucenia starej religii Jedi i stanie się Grey Jedi) bo jednak nauka technik CSM nie należy do najłatwiejszych. Nawet jeśli to się nie spełni, to na pewno widząc teaser i te jakby wizje, gdy pyta się Rey co widzi, ewidentnie chcą nam coś przez to przekazać. Light? Darkness? Balance? It's so much bigger - ta sentencja mnie strasznie intryguje bo do czego jest to odniesienie? Do balansu? - Szczerze bardzo w to wątpię. Nawet jeśli, to również odnosząc się do tego teaser plakatu z wciągnietym w górę lightsaberem Rey , który ewoluuje w Jedi Order to Rey miałaby wykonać ten balans? Tak jak miał to wykonać Anakin? (czy go wykonał, czy nie, to nie jest teraz ważne) Tylko tym razem myślę, że te zadanie jest o wiele trudniejsze, gdyż tym razem są tylko 2 Jedi, licząc Rey przeciwko Kylo, Snoke i można też wliczyć do villainów Rycerzy Ren, bo też nie wiemy kto tak na prawdę do nich należy, bardzo chciałbym zobaczyć ich w akcji oraz może jakieś wyjaśnienie kim są, jakieś retrospekcje? Cokolwiek, bo są drugą najbardziej tajemniczą rzeczą w TFA, zaraz po Snoke'u.
Dobra, bo trochę się rozpisałem troszkę nie na temat a miałem tylko napisać zarys fabuły.

No więc, lecimy dalej.
Powiedzmy, że jest już po wszystkim, po całym treningu Rey itp. Odniosę się teraz do Lei, bo myślę że jest tu trochę ścieżek do obrania. Jest potwierdzone info, że Leia nie zagra w IX epizodzie, więc najprawdopodobniej uśmiercą ja w TLJ, niestety. Nie sądze aby miał to zrobić Kylo tak jak to było z Hanem, mam nadzieję... W teaserze Phasma wraz z odziałem wychodzą z jakiegoś płonącego budynku/obiektu, możliwe że to właśnie ona zabiła Leie. Tylko, żeby nie była to typowa rzeż jaka była na Jakku na początku TFA. Możliwe, że zginie przypadkowo postrzelona w jakimś zamieszaniu, strzelaninie, bo jednak typowa kulka w głowę czy rozstrzelanie nie wchodzi w grę. Tak nie może umrzeć księżniczka. Mają ciężki orzech do zgryzienia,

Odnośnie Ruchu Oporu, to zapewne będzie jak już zostało pokazane w teasere, będzie kolejna wielka bitwa w kosmosie jak i na lądzie, na nowej planecie - Crait. Nie ma co to dużo spekulować, sądzę tylko że jednak bardziej czy mniej przegrają te bitwy.
Pewnie podczas, gdy Rebelianci będą gdzieś tam walczyć pod koniec filmu, czy to będzie kosmos czy ląd bez znaczenia, będzie rozgrywana jakaś większa walka między JSM a CSM. Widzę tutaj Rey wraz z Luke'iem
(ten raczej będzie bardziej pasywny, myślę że zostanie ranny we wcześniejszej walce ze Snoke'iem bądź też Kylo, który mam baardzo wielką nadzieję, że stanie się potężny. Nawet jeśli była to walka ze Snokiem, to uważam, że został on(Snoke) również bardzo poważnie ranny i musiał się wycofać, nie sądzę aby wyszedł z tego starcia bez szwanku)
a Kylo oraz Rycerzami Ren, których prawdopodobnie Rey pokona w jakimś tam stopniu, bądź poważnie zrani, bo chciałbym ich zobaczyć również w IX epizodzie. Jednakże tak jak wcześniej wspomniałem jakby to Luke miał przegrać walkę z Kylo, czy to ze względów na to, ze jest jego siostrzeńcem i nie był wstanie go zabić tak jak to było z jego ojcem, Darth Vaderem. Gdzieś tak w głębi będzie go coś blokowało, powstrzymywało aby go pokonać, w końcu można stwierdzić, że jest on jedynym spadkobiercą Skywalkerów, no chyba, że Rey to córka Luke'a <facepalm>. Czy ze względu na to jaki silny stał się Kylo Ren, Rey prawdopodobnie a nawet na pewno poniesie klęskę w tym starciu z Kylo, taka zemsta/odwet za poprzednie starcie w TFA.

Jeszcze jedna rzecz, coś czuję że Kylo nie będzie w stanie uśmiercić Rey, tak jak to było w TFA (stanie nad przepaścią). Nie wiem, czy to ze względów miłosnych (szczerze wątpie, no ale taki związek między JSM a CSM, mrr) czy też może rodzinnych, albo jeszcze innych. Więc wszyscy rozejdą się w swoją stronę, po Rey przyleci Falcon a Kylo odleci swoim X-Winginiem, natomiast Rebelianci zapewne ukryją się gdzieś na jakieś planecie po przegranej bitwie.
Tadaa, napisy końcowe.

Sorry, jeśli jakiś błąd rzeczowy wystąpił, ale troszkę późna pora, więc mogłem coś tam pomylić.
Tak więc, tak mniej więcej widzę sobie fabułę w TLJ.


btw. Oglądając przed chwilą, któryś już raz teaser, słowa "I only know one truth" nie mówi Luke, tylko Kylo - tak dla sprostowania. A przynajmniej jest to całkiem inny głos niż brzmią słowa "It's time for the jedi to end". No ale, tak czy siak, te najważniejsze wypowiedział Luke.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones