w poprzedniej częśći Kylo Ren padł w lesie z obciętymi rękami, Ray w pełni zdrowa i sprawna ledwo zdążyła wskoczyć na statek po czym cudem zdołali odlecieć z tej planety i ona eksplodowała ... może mi ktoś wyjaśnić, jak przeżył Kylo Ren?
ale po co insynuować zabicie czarnego charaktera w jednej części i pokazać go żywego w trailerze kontynuacji? jakby zataić to całe wskrzeszenie, i nagle w filmie boom to była by niespodzianka, a tak jak wiemy że gość przeżył, to na 99% zginie po raz drugi, jak nie z rąk Jedi to z rąk tego swojego dyniogłowego kurdupla szefa.
Nikt nic nie insynuował. Rąk też nikt nikomu nie obciął :v Była nawet scena, w której Snoke każe zabrać Kylo i uciekać. Już i bez tego było oczywiste że wszyscy Ci "Ważni źli" zdążą uciec, bo czemu nie?
Po jakim czasie wybuchła baza Starkiller nie wiadomo, bo nastąpiło cięcie, przeskok w czasie do momentu gdy Sokół już odlatywał w przestrzeń.