film

Gwiezdny przybysz

Starman
1984
1h 55m
6,9 4 641
ocen
6,9 10 1 4641
6,6 5
ocen krytyków
Rozbija się statek kosmiczny. Przybysz przyjmuje postać zmarłego męża Jenny. więcej mniej
Gwiezdny przybysz zobacz gdzie obejrzeć online

reżyseria

scenariusz

gatunek

produkcja

premiera

Saturn
Film zdobył nagrodę Saturn oraz 5 nominacji
Sprawdź wszystkie nagrody

Jenny Hayden (Karen Allen) nigdy nie otrząsnęła się po śmierci męża i kiedy kosmita (Jeff Bridges) rozbija się pod jej domem, przyjmując wygląd jej męża, jest bardzo zagubiona. Przybysz z gwiazd porywa ją, by pomogła mu w odnalezieniu jego statku, znajdującego się na drugim końcu Stanów. Podczas tej podróży przypominają się jej dawne uczucia do męża.

boxoffice
$28 744 356 w USA
budżet
$22 000 000
studio
Columbia Pictures Corporation (przedstawia) / Delphi II Productions / Industrial Light & Magic (ILM) (koprodukcja)
tytuł oryg.
Starman
inne tytuły
John Carpenter's Starman (pełny tytuł) USA
więcej
Michael Douglas, producent filmu z początku rozpatrywał kilka kandydatur na miejsce reżysera. Brał pod uwagę m.in. Marka RydellaPetera Hyamsa, Adriana Lyne, Johna Badhama i Tony'ego Scotta.
Pierwotnie "gwiezdnego przybysza" miał zagrać Kevin Bacon. Przymierzany był także Tom Cruise, jednak wybrał rolę w "Legendzie". Gdy stołek reżyserski piastował Tony Scott, do głównej roli chciał Philipa Anglima.
Jeff Bridges przygotowując się do roli obcego w ludzkiej postaci, studiował ornitologię i zachowanie ptaków. Bridges, pośród różnych zachowań gwiezdnego przybysza, często wykonywał nagłe, urywane ruchy głowy charakterystyczne dla ptactwa. Aktor uważał, że obcy nie posiada cech ludzkich, a zamknięty w ciele człowieka, będzie zachowywać się wykorzystując prymitywne instynkty zwierzęce.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

film johna Carpentera.

Rewelacja i tyle...

ocenił(a) film na 9

Film z lat młodzieńczych. Ma klimat tamtych lat i fabuła dobra i trzyma w napięciu. Film do, którego
lubie wracać. Polecam

Po ponad 20 latach po raz drugi obejrzałem ten film ostatniej nocy, a właściwie siedziałem do 8 rano:-) Pierwszym razem byłem na tym w kinie jako taki 12-letni łepek, skuszony tytułem; wtedy zacząłem się interesować kosmosem itp., może dlatego. Jako, że minęło od tego czasu prawie 25 wiosenek, nie pamiętałem o co...

Pomysł wart powtórek, nie tylko w hollywoodzkiej produkcji. Okazja by nazwać rzeczy po imieniu, może w którymś wydaniu to się uda.

Chyba życiowe wcielenie Bridgesa. Piękny,wzruszający film mistrza Carpentera. Nic się nie zestarzał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones