Początek superEXTRAcool, ale potem... jak można tak spieprzyć? Ogólnie to kolejna głupia "super"produkcja rodem z hollywood i już. Nic nowego i odkrywczego, a mogło być tak fajnie.
o kurczę... nie wiedziałem że znam osobiście krytyka filmowego... życie płata nam fig(o)le:)
te! panie zabawny!
Może wypowiedziałbyś się merytorycznie odnośnie filmu, a nie jak zwykle rozbawiał ludzi swoimi (śmiesznymi oczywiście) żartami.
nie no poważnie Panowie! film jest bardzo średni i 'popcornowy' ze aż zęby bolą
moje wygórowane 5/10, za parę zabawnych gagów i słuchanie jak mój chłopak piał nad Charlize Theron ...
Oczywiście trochę śmiechu nie zaszkodzi, bo czasem sobie żartujemy, ale z twą oceną się dziś zgodzę (i chłopaka)
A wedlug mnie super film na lato, dalem mu 9/10. Moze niektorzy mnie nie zrozumieja ale dalem mu taka wysoka ocene dlatego ze takiego filmu wczesniej nie widzialem.
Typowy Komercyjny, Hollywódzki film, a szkoda bo to jest materiał na naprawde dobry film :/ Miałem dać 5/10, ale stawiam 6/10 za humor.
ostatecznie nie mówię przeciez że chłopak nie miał racji
Ale spodziewałam sie czegos lepszego po Will'u,a tu wyszła taka troche powtórka z ,,Facetów w czerni''
A ja się spodziewałem filmu o superboheterze typu "Superman", czy "Iron Man" i zdziwiłem się na początku, bo zapowiadał się nieciekawie. Rozkręcił się jednak i momentami ocierał się o... dramat? Finał to już czysta akcja. Tym samym, za całokształt 8/10 (dałbym 7+, ale nie ma takiej oceny).
Fiyo - co kto lubi. Ale właśnie mi nie bardzo odpowiadają wciąż te same filmy o Supermanach, czy Iron Manach... spodziewałem się wreszcie czegoś nowego, zaskakującego, prześmiewczego - a nic takiego nie otrzymałem!
Oczywiście ja też zgadzam się w gruncie rzeczy z szanownym Zygfrydem;) tak tylko zażartowałem sobie;) lubię żartować jak każdy chyba.
Generalnie to lubie się spierać z ludźmi, ale w tym przypadku muszę sie zgodzić w 100% :D .
Czemu po 30 min. dobrej komedii ten film zmienił się w słabe sf?
Szkoda bo zmarnowali fajny pomysł
film był dobry.
Jeżeli piszecie, że wątki są kopiowane, to piszcie z jakich filmów.
wedlug mnie jedyny w swoim rodzaju.
Z wszystkich filmów o superbohaterach - bo miała to być komedia, a wyszedł ckliwy filmik jakich wiele, a przede wszystkim:
Miało być zabawnie, a nie było - a w innych filmach o superbohaterach nie ma być (aż tak) zabawnie... tamte filmy niczego nie udają (choć ich nie lubię), a ten MIAŁ być czymś więcej.. nie był.
Rozumiesz? ;]
Otóż był czymś więcej. Wątek inności i odrzucenia głównego bohatera przez społeczeństwo - to nic? Gdzie indziej tak masz? Superman też był inny, ale wszyscy go kochali. Batmana wzywali. Iron Man, tak samo. Komedia była to niewątpliwie. Nie wiem jak ty, ale ja się śmiałem, a razem ze mną większość sali. Zresztą trochę się tobie dziwię. Jeśli nie lubisz filmów o superbohaterach to co robiłeś na Hancocku?Że miał być inny? Lecz to wciąż film o super bohaterze.
Jak ciebie to śmieszyło, to gratuluję poczucia humoru (może parę min śmiechu było, chociaż też nie wiem...).
A dlaczego poszedłem na ten film?
Bo myślałem, że zrobią sobie tu polewkę z tych wszystkich dotychczas nakręconych filmów, że będę się mógł pośmiać i że wreszcie zobaczę coś, co pochodzi z Hollywood, a co jest autoironiczne, czyli inne od reszty chłamu.
Po prostu sie zawiodłem. Tyle w tej kwestii.
Następnym razem radzę lepiej zapoznać się z filmem przed seansem, aby wiedzięc, że "Hancock" to nie np. "Superhero Movie".
Pozdrawiam
No fakt,superbohater który ratuje ludzi którzy wcale nie chcą być przez niego ratowani to nowość.
Pociąg do butelki go zgubił?! Czy trudny charakter?
Robienie filmu na przekór stereotypom zajeżdża komedią bo może być pretekstem do zabawnych sytuacji.Tak sądzę
Zygfryd, nie "gratuluj" mi poczucia humoru, bo jest ono poprostu inne niż twoje, co nie oznacza, że jesy gorsze Może ciebie np. śmieszy "Superhero", nie wiem, nie wnikam, nie interesuje mnie to. Poza tym zwiastun chyba jasno określa tematykę filmu. Pijący bohater, kolo od PR-u, bohater w kostiumie herosa. Do tego kilka gagów i już wiesz mniej więcej co cię czeka. Poszedłem, bo tego oczekiwałem, wyszedłem z poczuciem, że to bardzo fajny film, niekoniecznie bardzo dobry, ale bardzo fajny ( super słowo, nic nie znaczy).
super, dużo znaczy, ale jak tego nie pojmujesz, to ok - super, znaczy tyle co fajny.
W ogóle to było może zabawne na początku, ale jak już poszedł do więzienia, to się zrobiło strasznie przewidywalnie. Jedyne "zaskoczenie", to było, że ona też ma moc... ale co z tego? w sumie nic, bo to i tak nie dodało nic temu filmowi... był nudny jak cholera i tyle.
Powielanie stereotypów, patos i kiepskie żarciki, to to, co współczesne kino po prostu kocha. Oby tak dalej.
Bo nawet taki dobry pomysł musi zostać schrzaniony... to o czymś świadczy.
Dużo humoru na lepszym poziomie było w mimo wszyskto niekomediowym Spider-Manie szczególnie w dwójce. ''Hancock'' zawiódł typowy produkcyjniak idealnie pasuje tu ocena 4 - Poniżej oczekiwan, zwiastun obiecywał dobre jaja, a wyszły zgniłe.
świetne podsumowanie!
wprawdzie ja zwiastunu wczesniej nie oglądałam,wiec na nic sie nie nastawiłam.wyszło jak wyszło.nijak
zastanawiam sie czy obniżyć ocene...ale chyba zostawie
Ja nie wiem czego wyście się spodziewali. Film był taki jaki oczekuje jego docelowa widownia. Wcale nie uważam, żeby pierwsza część była lepsza, druga gorsza czy na odwrót. Najważniejsze, że pod koniec filmu wisi polska flaga :)
własnie z kina wróciłam zarzenowałam sie troche spierniczeniem filmu. lecz zasluguje na to aby nie mowic o nim bardzo zle za sprawa muzyki. genialna wprost. i pierwsze słowa do policjanta "goood joooob" :)
Narzekanie na Holywood przypomina mi do złudzenia wrogość do Microsoftu - zazwyczaj narzekają na niego użytkownicy zbyt ograniczeni, aby zmienić ten znienawidzony soft na nieco ambitniejszą i nierzadko tańszą ofertę konkurencji. Więc używają tych znienawidzonych produktów potwora z Redmond, nawet narażając się prawu za sprawą pirackich kopii... byle tylko zobaczyć i obrzucić błotem.
A fuj.
Ja narzekam na Hollywood, ale właśnie nie ograniczam się tylko do tego typu produkcji. Wręcz przeciwnie, rzekłbym.
Nie trafiłeś koleś. ;)
Na przykład oglądając kino europejskie (chociażby czeskie), czy filmy Jima Jarmuscha, a także serial o nazwie KLAN.
"Początek superEXTRAcool, ale potem... jak można tak spieprzyć?"
Chyba nie sądziłeś, że Hancock do końca będzie wino pił i wszystko rozwalał. To miało być kino superbohaterskie w innym stylu ale jednak przekaz jest ciągle ten sam.
no mnie sie nie wydaje zebys mial racje bo pomysl na scenariusz byl dobry do polowy. wystarczylyby perypetie jak dochodzil do tego aby stac sie superbohaterem i jak Ray mu pomaga a juz ewentualnie zeby nie bylo tego banalnego czegos ze oni razem ze cos tam ze costam. lepiej by bylo jakbysmy nie wiedzieli skad sie wytrzasneli a juz jak chcieli polaczyc tych dwojga to nie tak. mozna bylo poprostu pokazac ze sa tacy sami ale malzenstwo?
a ja mysle ze ten film był zupełnie inny od wszystkich nie rozumiem czemu takie niskie oceny ja sie świetnie bawiłem daje 9
Odpisuje do pierwszego (głównego postu) postu zygfryda.
To nie jest kolejna superprodukcja rodem z hollywood, to jest coś nowego, superbohater, który ma w dupie swoje życie i wszystko dookoła i odwala cala robote zwiazane z ratowaniem swiata bardzo niechetnie.
Tak ogólnie to nie wiem czy poważny człowiek może oceniać film używając słów superEXTRAcool, co to w ogóle znaczy?
Z twojej wypowiedzi wywnioskowalem, ze poczatek byl superEXTRAcool a koncowka byla gownoDUPAcycki ...
Aha dodam jeszcze, że na początku, oops - na superEXTRAcool początku Hancock był pijakiem, który ratując świat powodował większe szkody, zniszczenia niz dobra. Jezeli przez caly film tak ratowalby swiat, to bym umarl z nudów!
Nie, nie, nie... po pierwsze użyłem słów superEXTRAcool, bo są supe, bo są extra i bo są cool, a ty nic nie wiesz i alej oglądaj sobie te swoje super komedyjki dla idiotów - pozdro
Klocicie sie nie potrzebnie mi sie film ogolnie podobal!!Nie bylo to wielkie kino ale panowie na popoludnie film do obejrzenia.
Tym co się zawiedli, proponuje nakręcić taki film, by wszystkim spasował(powodzenia)... Ja film oglądam by obejrzeć, nie szukam błędów, czy powiązań do innych filmów...
Mnie sie film podobał, dam 9 bo Transformersom dałem 10(a to to już przecież dno dla ludzi którzy od filmu oczekują Bóg wie czego)...
Pozdro
chodzi o to, że motyw z inną wizją superbohatera jest ok, za to przegięcie i lipa zaczęła się w momencie ujawnienia mocy superbabki :P
Dałeś Transformersom 10? To tylko mogę Ci pogratulować... zwłaszcza poczucia humoru, bo żarty w tym filmie były przednie i naprawdę, ale to naprawdę inteligentne.
Oczywiście każdy ma prawo do swojej oceny... ale ja mam też prawo ją wyśmiać, co niniejszym robię:
HA HA
Zygfryd666 wez nie wysmiewaj kazdej wypowiedzi!!!!!!Uwazasz sie za najmadrzejszego.JEDNEMU PODOBA SIE TO DRUGIEMU TO I KROPKA.ty dales 10 pewnie ,,Modzie na sukces" i nikt tego nie wysmiewa.
Ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to już kiedyś było.. Dawniej ludzie próbowali dać upust frustracji na IRC, GG i tym podobnych czatach (może nadal próbują, ale już nie jestem ekspertem). Teraz portale społecznościowe dały im większą rzeszę odbiorców i niestety taką samą bezkarność. Każdy więc może się pobawić pana Kubę W. Ale czy to pomoże im w leczeniu kompleksów? Myślę, że nie...
Więc może kiedyś i tu pojawią się wartościowe recenzje filmowe?
Dobra ludzie, może macie rację, ale... ja po prostu po obejrzeniu Transformersów, nie mogłem uwierzyć, że ktoś może wymyślić coś tak beznadziejnie mało śmiesznego. Efekty specjalne były super, ale to był najgorszy scenariusz jaki widziałem!
A Filmweb jest właśnie po to, żeby podyskutować na temat filmów - toteż ja dyskutuję, bo nie zgadzam się z wieloma osobami, a już na pewno dziwię się, dlaczego ludzie tak zachwycają się właśnie Transformerami, bo dla mnie był to jeden z najgorszych scenariuszy wszech czasów.
Po cześci masz racje ale dla młodzieży co maja po 15,16 lat a takowi pewnie na tej stronie sa to Transformers jest na pewno swietny no nie?a dla starszych to film bajka z swietnymi efektami specjalnymi jak to napisales i przyznaje racje.
Ja sie wychowałem na bajce transformers, nie jestem może fanatykiem(nie posiadam zabawek z tej serii), więc mnie się tam film podobał:] Scenariusz scenariuszem... ciekawi mnie jaki Ty byś napisał scenariusz:] pochwal się twórczością:]
co do hancocka byłem w kinie, i jakoś ludzie się śmiali z tych dennych żartów.. nawet na kinówkach to usłyszysz. Mnie te dwa filmy się podobały, były odskocznią od rzeczywistości, bo filmy po to są jak by nie patrzeć, tak samo gry.
U mnie na seansie, śmiała się 1 grupka pieprzonych komików ;) co mieli z 15 lat, a każdy w miarę normalny człowiek, nie może uznać tego filmu (całego), jako śmiesznego... żarty były tępe, a sam film stereotypowy.
Tak jak już wspomniałem - początek OK, ale potem zrobiło się nudno jak zawsze.
Co do Transformersów - ja nie jestem scenarzystą, toteż nic lepszego nie wymyślę, ale po to chodzę na filmy, żeby zobaczyć co wymyślili inni. W przypadku Transformersów był to scenariusz ewidentnie dla dzieci w wieku 8-12 i nie pisze tego ze złośliwości, czy żeby wyśmiać kogoś - komuś się podobało, to OK, ale takie jest moje zdanie.
Zgodzę się, że w transformersach, scenariusz jest do kitu, ale film jest bardzo dobrze zrealizowany, zmontowany i jest to bajka, to przyznam, bajka z efektami, ale fajnie się ogląda.
Hancock na początku jest fajny, potem robi się nudno... nudność zaczyna sie w tym momencie gdy ta jego blond żona nim rzuca...
Są gusta i guściki... teraz to żałuje, że wypożyczyłem sobie na noc wydanie DVD Shoot Em Up... to jest dopiero dno... ehhh
Cóż....co by tu powiedzieć by nie zostać wyśmianym.
Powiem prosto... GOOD JOB !!
Żarty nie są tak wyrafinowane jak się tego można było spodziewać...ale trzeba przyznać że film był naprawde zabawny i fajny ! wizja superbohatera który ratuje świat w sposób taki że ludzie go nienawidzą to poprostu coś nowego. Nie chciałem się spodziewać becznego filmu w którym cały czas się trzeba śmiać...spodziewalem sie tego co widzialem. Troche śmiechu, troche wątków milosnych, troche akcji i fantazji.
Od początku myslałem że z tą blondi coś łączy tego Hancocka...ale nie wpadlbym na to że ona ma tą supermoc !! ale nie chce psuć zabawy.
Na poprawienie sobie humoru to naprawde wspaniała propozycja !
Film może też się wydawać prosty...ale przecież ma trafiać do każdego ! wszyscy mają go rozumieć ! i wszyscy beda zadowoleni móc obejrzeć ten film.
Bardzo się ciesze że wydałem to 14 zl w Gdyni. Nie narzekam !
GOOD JOB ! DOBRA ROBOTA !
Ten film wcale nie był taki zły, bo np. jakiś bohater jakby zatrzymał pociąg, to od razu było by pięknie brawo itp. a tutaj były pokazane realia, czyli gdy nagle szybko jadący pociąg został zatrzymany to porozwalały się wszystkie wagony, a tak nie było w ŻADNYM filmie o superbohaterach, co dla mnie jest wielkim plusem.
Ja nie mówię, że nie ma plusów - tylko, że sam pomysł został zepsuty, a mogli wymyślić jakiś oryginalny rozwój fabuły...
Zastanawia mnie czy ciebie chłopcze jest jakiś film na świecie który ci się podobał? bo jak czytam forum to jeszcze nie widziałem takiego komenta od ciebie...
wniosek z tego jest jeden wyprzedzasz swoja epokę i gusty ludzi o co najmniej 600lat. Rozumiem ze film ci się nie podobał i właśnie dlatego ci wyśmieje HA HA HA
bo jeżeli on ci się nie podobał to gratuluje ci poczucia humoru, każdemu normalnemu człowiekowi się podobał... prawda
Pozdro
Ps: więcej luzu
alvions...koleś --->"Zastanawia mnie czy ciebie chłopcze jest jakiś film na świecie który ci się podobał?" <--- naucz się najpierw pisać.
Po drugie, to jest w cholerę dużo filmów, które mi się podobały i możesz o tym przeczytać na filmwebie, tylko widocznie źle szukasz.
Po trzecie, co to znaczy, że "każdemu normalnemu człowiekowi się podobał"? To ja wolę być nienormalny, bo to jest humor dla idiotów, a sam film durny i nudny - papka dla bezmózgowców... a jeśli nawet podobał się większości, to czy mam iść za stadem? Użyj czasem mózgu,a nie ślepo powtarzaj za innymi!
Pozdrawiam i gratuluję tego komentarza!