Co to ma kurna być?? Film, który mnie bawił w dzieciństwie. Oglądaliśmy go cała klasą i nikt sie nie
nudził. Pewnie zasrane gimbusy, pokolenie IronMana, wystawiło tak niska ocenę.
Nie przesadzałbym ;) ja jestem właśnie z tego pokolenia i pamiętam jak miałem z jakieś 5-7 lat i oglądałem rano w pokoju serial " Harry i Hendersonowie " (chyba leciał na TVP 1 ale nie pamiętam )
Ok, może uogólniłem, ale takie piękne filmy a już ich nie puszczają, a takie gnioty leca w TV co weekend , że nie moge na to patrzeć.
nie zawszę lecą gnioty ;) ale faktycznie czasem Polsat czy inne pokażą taki gniot że mogli by póścic np. właśnie Harry'ego i Hendersonów
no głównie faktycznie tak , jak byłem młodszy to zawszę coś znalazłem ciekawego a teraz jakoś jest dużo wekendów w których w telewizji nie ma nic
Bo jak w telewizji nie lecą talent show, to kurde top model i inne gówna.
Harry... to jedno z najfajniejszych filmowych wspomnień z dzieciństwa.
Plasuje się w czołówce z takimi klasykami, jak Goonies, Krokodyl Dundee, czy choćby serial Alf.
Naprawdę szkoda, że dostępność do takich pozycji jest aż tak ograniczona.
TV w weekend zamiast odpalić coś takiego, woli powtórzyć enty odcinek entego sezonu Kuchennych rewolucji, albo innego shitu.
Choćby w wakacje mogliby puszczać coś innego w te weekendy.
Jak oprócz paru filmów mojego pokolenia jak np. Krokodyle i paru starszych filmów to praktycznie nic nie ma :/