Na pierwszy plan wysuwa się doskonały Ron Perlman w roli Hellboya i oczywiście jego charakteryzacja, stworzył postac z piekła rodem, która walczy ze złem, ale ta postac jest zarazem z humorem i uczuciami, teksty Piekielnego Chłopaka wymiatają, perfekcja. Czarne charaktery też bardzo dobrze dobrane, najbardziej zachował mi się w pamięci ten masochista-nazista. Animacja tych skaczących stworków też była niezła. Jak już jesteśmy przy animacji to może coś o efektach specjalnych, które są wykonane bardzo dobrze. Argumentami jest np. płynne poruszanie się potworów. W filmie podobała mi się również muzyka, która współgrała z filmem i tworzyła wspaniały klimat. "Hellboy" to bardzo efektowny film, który w wielu momentach jest bardzo śmieszny (np. ta scenka jak ten trup spada w przepaśc i krzyczy: "Wolałem leżec trupem", myślałem że padne). Podsumowując "Hellboy" to jedna z bardziej klimatycznych i lepszych ekranizacji komiksów. W sam raz na nudny wieczór. Polecam i wystawiam 9.