Znów nieprawidłowe tłumaczenie tytułu filmu, które całkowicie zniekształca jego sens. Ale mamy więcej takich kwiatków jak "lot nad kukułczym gniazdem" czy "brudny hary".
Czy nasza nomenklatura filmowych tłumaczy z angielskiego nie powinna już iść na emeryturę?
W "Locie nad kukułczym gniazdem" nie widzę, żeby jakoś zmieniono sens tytułu oryginalnego. "One Flew Over the Cuckoo's Nest" znaczy po prostu "Jedno przecleciało nad kukułczym gniazdem", co jest wersem wyciętym wprost z wyliczanki dla dzieci. Ale zgadzam się, Wirujący Seks jest powalający :)