Szczerze? Widziałam wszystkie części. Ta była najlepsza. Następne to dno. Dobre, na
rodzinny wieczór. I można się nawet trochę pośmiać (nie ważne czy z ich żartów, czy z całego
filmu) Przecież nie puszczę 6-letniej siostrze Piły... (czy czegoś w tym stylu) Ale jedno jest
pewne - High School Musical jest lepszy od Hannah Montana :D