Po lekturze książki (filmu jeszcze nie widziałem) zastanawiam się jaka naprawdę była rola Mai.
Czy to był romans na zlecenie komisji (bo Maja pojawia się jako świadek po wybuchu afery z
hipnotyzowaniem Lydii) czy też po prostu chciała wyrwać doktorka i tyle. Skłaniałbym się ku temu
pierwszemu, bo po wybuchu afery Maja bardzo szybko znika i potem tylko jej zeznania
wykorzystują do oczernienia Erika. No chyba że coś przeoczyłem, co też może się zdarzyć. Dlatego
pytam i proszę o wyjaśnienie.
Z tego co widzę, film nie ma wiele wspólnego z książką. A szkoda. Motywy które poruszasz powyżej w filmie nie zostały ujęte.
Właśnie sam dokładnie nie wiem. Chciałbym to wyjaśnić. Wydawało mi się, że komisja chciała mieć wtyczkę i wiedzieć, co Erik robi,
Dobrze kombinujesz, mnie również się wydaje, że ta kobieta nieprzypadkowo znalazła się na drodze Erka. Owszem mogła być wtyczką komisji, ale w takim razie po co wysyłała zdjęcia żonie Erika? Wątek z Mają jest trudny do interpretacji. Poza tym złość mnie bierze, że nie wykorzystana potencjału książki. Film w porównaniu z powieścią wypada bladziutko.
zgadzam się, zawiodłam się zwłaszcza na tym, jak mało o hipnozie jest w filmie o takim tytule. Brak powiązania z przeszłością. Brak rewelacyjnego wątku z niebezpiecznym gangiem dzieciaków. Brak dziewczyny Benjamina. Brak Mai.
eh.
eh.
Wydaje mi się, że "romans" (raptem jedno sprowokowane zbliżenie po spozyciu) nie był w żaden sposób związany z przydzieleniem środków na badania dla Erika - w sumie komisja mogła grantu nie przyznać - była to jej arbitralna decyzja. Co do Mai - była zafascynowana Erikiem, czego nie kryla i na wszelkie sposoby starała się go uwieść... Po odrzuceniu użyła wszelkich środków (w tym dyskredytacji jego metod badawczych) aby mu zaszkodzić... Tak myślę, ale czy mam rację?