Ojjj co za film. Nie spodziewałem się że brzuch mnie rozboli. Naprawdę zdrowo i szczerze
uśmiałem się przy tym filmie, żona też. Narysowanie postaci, przejście z poważnych momentów
(otwartość na cierpiących) do chwil z Molly czy akcje z szalonym i zabawnie próżnym wynalazcą
- to wszystko zręcznie poskładane. Zdecydowanie dla mnie jedna z tych najzabawniejszych
prawdziwych komedii - bez przesady, bez siłowania się, bez sięgania po prymitywne motywy.
Całość rewelacyjnie podana, świetnie zagrana - takie filmy cieszą zdecydowanie.