...a właściwie o kobiecych problemach. Cała historia utrzymana w bardzo dobrym tonie. Film
zachowuje świetne proporcje. Mówi o czymś istotnym w zabawny sposób, wplatając genezę,
jak się okazuje, bardzo istotnego gadżetu dla pań.
Podoba mi się sposób zasygnalizowania problemu bez zbytnich pretensji, moralizatorstwa czy
karcenia.
Film zmusza do refleksji nie będąc dramatem feministycznym i bawi historią wibratora nie
zawstydzając przy tym płci pięknej.
Tak więc nie mamy tutaj ani dramatu ani zażenowania a świetną rozrywkę mówiącą o czymś
istotnym.
Męski świat nie jest ukazany w opowiadaniu w zbyt dobrym świetle, trudno zresztą się dziwić,
ale to jednak mężczyźni, jak i ich być może durne ambicje i pasje, doprowadzają do
szczęśliwego zakończenia tudzież... skończenia ;D. W każdym razie do usatysfakcjonowania i
zadowolenia kobiet.
Nie jest to jednak pozycja dla miłośników popularnych komedii romantycznych ani też komedii
głupkowatych, bo wbrew temu, co polski tytuł może sugerować, otrzymujemy bardzo
inteligentne, zabawne i wysmakowane kino. Polecam!