Z przyjemnością wracam do lat mojego dzieciństwa z lat sześciesiątych. Bardzo fajny film zrobiony w formie teatralnej. Młode twarze wspaniałych aktorów.
Właśnie i ja zrobiłam sobie taką miłą podróż w czasie do lat mojego dzieciństwa, kiedy oglądało się ten film dość często. Teraz obejrzała go wraz ze mną moja Córa. :) Tak, jak piszesz, co twarz, to znajoma i każdy prawie bohater grany jest tu przez wybitnego aktora. Istotnie, obsada jest tu doborowa. Już wiemy zatem, jak tworzono słynny Ołtarz Wita Stwosza. :)
Dziwne, że Jędryki i Tyszkiewicz nawet nie wymieniono w czołówce. Potem to były słynne aktorki. :)