Oficjalnie wiadomo, że na planie Hobbita zginęło 27 zwierząt, ze względu na karygodne warunki...
były zamęczone na śmierć.
Nie wiem czy Wam o tym wiadomo, ale według mnie, powinno się zbojkotować ten film ;)
Fakt iż takie wnioski wyciągnąłeś z moich wypowiedzi mówi, że masz problemy z logicznym myśleniem, dlatego uważam, że powinieneś wrócić do oglądania Harrego Pottera zamiast wypowiadać się na fw.
Sprawa jest naprawdę bardzo prosta. Fakt iż w dzisiejszych czasach zwierzęta giną z powodu warunków podczas kręcenia wysokobudżetowego filmu jest tragiczny i karygodny i to, że na świecie dzieje się wiele innych złych, gorszych rzeczy nie oznacza, że mamy na wszystko przymykać oko, bo taki tok rozumowania to szczyt głupoty.
Fakt kucyk wywrócił się na planie!
Oficjalnie w czasie kręcenia filmu na farmie, z której pożyczano na plan zwierzęta, zmarło 27 zwierząt.
Były tam zatrucia paszą, spadek ze skarpy, 4 zagryzienia przez psa (kur), utonięcia ..... czyli to co codziennie dzieje się na farmach w wielu krajach. To, że w filmie były zwierzęta nie przyczyniło się do ich śmierci.
W tym czasie w jednej z setek placówek KFC zamordowano z zimną krwią tysiące kurcząt, kłusownicy zabili wiele zwierząt na wyginięciu, a tysiące krabów i żab zginęło pod kołami....
Nie przesadzacie ? ;)
Ale oni i tak będą pisać że to karygodne warunki się do tego przyczyniły. Co z tego że przeznaczono kupę kasy na zapewnienie zwierzętom odpowiednich warunków, co z tego że kontrole odpowiednich służb dały wynik pozytywny, w końcu nie zapewniono kurczakom złotych foteli i nie wożono ich w luksusowych samochodach. Skandal!
Ktoś doczyta strzępki informacji i jest oburzony, nie warto przytaczać nawet argumentów bo były setki razy już wałkowane. Wygodniej nie myśleć i palnąć że ktoś zwyczajnie olał zapewnienie warunków tym zwierzętom, ba, pastwili się nad nimi z zimną krwią, i to jeszcze dla rozrywki (pieprzyć robienie filmu, połammy nogi kilku kurczakom). Faktycznie, pracują tam sami debile, którzy nie wiedzą że takie coś mogłoby zagrozić mocno reputacji filmu na którym chcą zbić miliony.
Gdyby reżyser przekazał kupę kasy na te zwierzęta, nie zginęłyby one. Czy Ty w ogóle się słyszysz?
Trzeba być niespełna rozumu, aby ufać takiej organizacji jak PETA, która mówi, że zwierzęta umarły z zaniedbania, a okazuje się to nie prawdą, bo nikt nie wniósł sprawę do sądu. Nawet jeden z właścicieli, zdementował te spekulacje jak cała ekipa filmowa. Ekoterrorystą, się nie wierzy, ich się przegania tzw. wielkie złodziejskie pseudo organizacje pod przykrywką ochronny środowiska i zwierząt jak np.greenpeace, peta itd.
"Gdyby reżyser przekazał kupę kasy na te zwierzęta, nie zginęłyby one."
Jakoś nawet bogaci ludzie nie są nieśmiertelni.
Na pewno nie w stosunku do osób, które nie rozumieją/ nie chcą rozumieć.
Jako, że jesteś internetowym pasożytem każdy Twój następny post skwituję tak samo - ciszą.
kordrum, gdybyś miał w sobie chociaż odrobinę inteligencji, umiałbyś zastosować odpowiednie argumenty by przekonać innych do swoich racji... wydaje mi się, że jednak sam w nie za bardzo nie wierzysz;)