Film moim zdaniem siada przy Władcy każdej z części ...brak klimatu.przesłania,dramatyzmu,większych emocji...widowisko jedynie poprawne wizualnie
Daj spokój, to straszny fanatyk i dzieciak, dla którego najważniejsze jest, aby efekty specjalne był jak najbardziej oczojebne.
ma prawo być fanatykiem ale wku*rwia mnie jak się ktoś w jasnowidza bawi ,,,mam 30 lat kino to moja miłość od dziecka a gówniarz myśli że bezcześcił bym takie widowisko oglądając na laptopie czy z kamery w kinie jak to napisał ...sam bardzo lubię trylogie władcy ale tam są zajebiste aspekty poruszane,miłosne,jak ludzie ulegają żądzy władzy za wszelką cenę,poświęcenia i klimat jest odjechany od samego początku do końca a tutaj brak już tego wszystkiego ...wizualnie jest dobrze ale film jest pusty
Jak twoja głowa. Sorry ale ty chyba nie wiesz że będa jeszcze 2 części. Porównując Hobbita do Powrotu Króla wykazujesz słaby poziom inteligencji.
ja nie porównuje bo tu nie ma co porównywać to jest całkiem inna historia a raczej jej początek ....czytałeś w ogóle Tolkiena? czy jestes na tyle próżny że ograniczasz się do filmowych adaptacji ale literek składać to ci się już nie chce ?i nie znasz książkowych pierwowzorów owych filmów
Przypominam ci do kogo mówisz. Jestem na tym forum od prawie dwóch lat i śledzę produkcje tej trylogii w najmniejszych szczegółach.
Czytałeś a nawet do kina sie nie potrafisz wybrać. Mówię ci że wersja z netu to okruszek w porównaniu z tym co ogladałem na duzym ekranie.
czy ty jesteś zajebiście głupi czy tylko nie rozumny ??? na każdej z części tych filmów byłem w kinie !!!chyba wyżej pisałem!!! ...jestem w kinie na każdej cokolwiek wartej produkcji,pomijając fakt że w domu mam tv na pół pokoju i nienaganne nagłośnienie i jak nie w kinie to oglądam na kinie w domu takie filmy ...na laptopie online zdarza mi się jakąś komedię lub dramat czasem oglądnąć z nudów ale to tez musi być nie gównianej jakości żebym się skusił
dobra chłopcze, kończymy dyskusję bo widzę że jesteś najwyraźniej opóźniony i normalnie rozmawiać się z tobą nie da ...jestem na tej stronie by porozmawiać z koneserami kina a nie przegadywać się z łebkami ...bez mózgu w dodatku
Czytając Waszą dyskusję dochodzę do wniosku, że jesteś jednym z najgłupszych użytkowników tego portalu. Nie potrafisz zrobić użytku z mózgu, bo chociaż go posiadasz, to nie wiesz, do czego służy, Twoje argumenty, brak poszanowania zdania innych (najczęściej mądrzejszego) i nieumiejętność czytania ze zrozumieniem powinny dać Ci do zrozumienia, że coś się dzieje.... Oczywiście nadal będziesz szedł w zaparte i zaraz wyskoczysz z jakąś ciętą (wg Ciebie) ripostą, ale to nie zmieni faktu, że pewnych rzeczy jak na razie nie przeskoczysz. Pracuj nad sobą. Pozdrawiam.
jakie to przewidywalne :D tak zaczynam dochodzić do wniosku że kamilxxx zamiast zachęcać do filmu to zniechęca wszystkich na około ;P
Najbardziej mnie bawi, kiedy ludzie piszą, że Hobbit nie ma klimatu... No jak nie ma, litości. To, że jest inny od tego w WP i komuś nie odpowiada nie znaczy że nie ma klimatu. Nie ma przesłania? Jeżeli w Hobbicie nie ma przesłania, to w WP też go nie było w takim razie. Nie ma dramatyzmu? O koniec filmu - scena Azog-Thorin? Scena z orłami? A scena Bilbo-Gollum? A scena z darowaniem życia Gollumowi? Nie ma emocji?
Rozumiem, że klimat nie podpasował ale te argumenty, po raz kolejny są z kosmosu.
Jeżeli już musicie zakładać wątki z recenzją, to niech one będzie RZETELNA. Polecam też taki wątek (niedawno był) idealizowanie WP kosztem Hobbita. Chyba 90 procent ludzi, którzy teraz psioczą na Hobbita oczekiwali kolejnego WP albo krytykują za rzeczy za które można tez krytykować WP.
ale porównaj motywy z WP ...już w pierwszej części śmierć Boromira ukazana w zajebisty sposób cały czas poruszany i przypominany wątek miłosny Aragorna i Arweny jak że zajebisty ....ciągła walka z pokusą pierścienia klimat wszechobecnego Saurona ....w Hobbicie to juz takie wymuszone sceny,to film bardziej zabawny niz wzruszający i coś przekazujący ....to jak zawsze z filamami kwestia gustu ale jak dla mnie to Hobbit nie sięga do pięt Władcy
I pełna zgoda!! Pod względem fabuły Hobbit ustępuje LOTR i to jest chyba oczywiste dla wszystkich.
Ale wielu zapomina, że to nie jest coś, co może obciążać sam film i Jacksona. Przeczytajmy obie książki raz jeszcze i porównajmy. Czy naprawdę Hobbit może się równać z WP? Ja czytałam niedawno i z całym szacunkiem, historia zgrabna, ale NIE MOŻE się równać z książką Władca Pierścieni.
Dlaczego więc przystawiamy tę samą miarę do Hobbita (filmu)? Owszem tematyka ta sama, ale klimat inny, mniejszy rozmach... Piszesz o śmierci Boromira. Kogo miał uśmiercić Jackson w Hobbicie (pierwszej części)? A jak by kogoś uśmiercił, to dopiero byłby krzyk (że wbrew książce).
We Władcy Frodo ucieka przed Black Riders a potem przed Uruk-Hai. W Hobbicie mamy trolle i gobliny. Jest różnica jeśli chodzi o powagę zagrożenia, prawda? Ale czy jest to wina Jacksona, że miał taką historię jaką miał? Że ekranizował bajkę dla dzieci 10 letnich, bo taką książką jest Hobbit?
I zamiast brać to pod uwagę, to jest mnóstwo wątków w stylu: "ale to nie jest Władca Pierścieni."Ale jako adaptacja prostej historii jaką jest książka jest to bardzo dobry film. Nawet więcej niż bardzo dobry.
zgodzę się jedynie z tym że jest dobra adaptacją i wiadome że nie powinno być dodawanych scen na siłę ale dyskutujemy tutaj ogólnie o wrażeniu po oglądnięciu filmu ...tak jak z każdej części WP wychodziłem powalony z kina tak z Hobbita wyszedłem bez emocji i tak jak WP oglądałem kilka ładnych razy i kupiłem sobie nawet wersję reżyserską tak Hobbita drugi raz nawet nie chcialo by mi się oglądać ...porównujemy tutaj filmy a nie wierność odwzorowania do powieści ...
Ok, ja to rozumiem. Ale moim zdaniem PJ wyciągną tyle ile się dało z powieści. Nie można jechać po filmie tylko dlatego, że nie jest Władcą. Te zarzuty/rozczarowania bardziej należałoby kierować do (jakkolwiek absurdalnie by to zabrzmiało) Tolkiena, bo to on wymyślił historię Hobbita.
Poza tym film zyskuje z każdym obejrzeniem, kiedy już człowiek przestaje z automatu porównywać do LOTR -co jest przecież i tutaj się wielu zgadza bez sensu.
Popatrzy ma ten film jak na wprowadzenie do Śródziemia, gdzie jeszcze nie ma wojny, nie ma silnego Saurona i gdzie mamy bardziej pogodny klimat. Po Hobbicie, WP będzie naturalną kulminacją. Myślę, że Jackson nie chciał robić konkurencji dla WP. To miał być lżejszy film, wprowadzenie, a apogeum był, jest i będzie Władca.
i tu święte słowa bo tak jest w pierwowzorze że Hobbit to zaledwie wprowadzenie ...lecz od początku całej sagi powinno tak być ...powinien być nagrany najpierw "Hobbit czyli tam i z powrotem" a potem Piter powinien zmiażdżyć nas trylogia władcy i to by w zupełności wystarczyło
Dokładnie tak powinno być. Najpierw Hobbit potem Władca. I nie byłoby wielu dyskusji czy rozczarowań.
emocje to były w wp np Gdy do Arweny ojciec mówi Arweno , już czas ,
odpływamy do Valinoru .
...... - Dokonałam już wyboru Ojcze ..... .
- Po co tu trwać , gdy zgasła nadzieja .
choćby Aragorn przeżył i tak czeka was rozłąka .
....... - Wciaż jeszcze jest nadzieja .....
- Choćby pokonał Saurona i
został królem , choćby siśćiły się wszystkie twoje nadzieje ,
i tak zakosztujesz goryczy nieśmiertelnośći .
Jeśli nie miecz , to niszczący czas zabije Aragorna .
Nie znajdziesz pociechy która ukoi ból po jego odejśćiu .
..... czeka go śmierć .....
splendor królów ludzi ,
i chwała która nie przeminie do końca świata .
........... Ale ty moja córko ,
będziesz żyć dalej w mroku .... zwątpieniu ....
jak w bezgwiezdnym zimowym zmierzchu ......
.... Będziesz trwać w żalu ,
wśród niknaych w mroku drzew ,
aż cały świat się zmieni ,
i wypełnią się długie dni twojego życia .... ( ... )
Gdzie w Hobbicie choćby namiastka takich dialogów takiego klimatu ....ja nie jestem miękkim facetem ale z tego co pamiętam gdy to oglądałem łzy do oczu mi napłynęły i ta muzyka ....takich scen się nie zapomina ....hobbit jest ich pozbawiony
Nie ma takich dialogów w Hobbicie. Przeczytaj książkę.
To raz. Dwa, jest cudowna, genialna scena z pojedynkiem Gollum - Bilbo. jedna z lepszych scen w ogóle w filmowym Śródziemiu. No ale ciężko dodawać takie dialogi jak powyżej, w momencie kiedy mamy prostą historię krasnoludów idących odebrać złoto smokowi.
naprawdę, oczekiwanie powagi książki o końcu świata, wojnie z książką dla młodzieży jest bezsensowne.
Myślę że w trzeciej części Hobbita będzie okazja do wzruszenia się. Chyba wiesz o czym mówię ; )
Idioto to jest pierwsza cześć ile razy mam ci to powtarzać. Czy pierwsza część Lotra ma tak duzo epickich scen? Nie więc pierwsza część Hobbita i tak ma ich dużo.
a ty milcz dziecię bo nawet czytać ze zrozumieniem nie umiesz ...ulep bałwana pojeździj na sankach lepiej ci to wyjdzie zapewne niż interpretacja czyichś wypowiedzi i filmów ...choć bałwana masz na co dzień przed lustrem to sobię dla odmiany przyjeb śniegowego
to co że jestem facetem to się wzruszyć nie mogę?? ...jedynie słabi wstydzą się uczuć które czują a w życiu trzeba być elastycznym więc uwierz mi że kiedy trzeba by było skręcił bym ci kark gołymi rękoma ale kiedy trzeba umiem się i wzruszyć ...z resztą chyba widac po filmach najwyżej ocenianych przeze mnie że lubię dramaty i filmy wzruszające to dla mnie odskocznia ...w na co dzień nie mogę sobie w życiu pozwolić na sentymenty niestety ....
"Hobbit nie ma klimatu... No jak nie ma, litości."
Nie ma. Poza scenami w domu Bilbo przed wypraawą, wszystkie kolejne są: a) plastikowe, b) przewidywalne, c) plastik+przewidywalność = brak klimatu
"Jeżeli w Hobbicie nie ma przesłania, to w WP też go nie było w takim razie."
Bo nie było. Tzn. jest banalne; dobro pokona zło i tyle. Nie dlatego oglądało się WP aby było tam jakieś głębsze przesłanie.
"Nie ma dramatyzmu? O koniec filmu - scena Azog-Thorin? Scena z orłami?"
Nuda i nuda. Dlaczego? Bo kalka podobnych scen z Władcy Pierścieni - gdy pierwszy raz widziało się Gandalfa zeskakującego na orła z wieży, robiło to wrażenie. Gdy tym razem dla odmiany zeskakuje z urwiska... no sorry, przecież to jest kalka tamtej sceny, tylko otoczenie się zmieniło.
"A scena Bilbo-Gollum?"
Za długa i przegadana. Ale przyzwoita, więc i tak się wyróżnia z całości.
"A scena z darowaniem życia Gollumowi? Nie ma emocji?"
A przypominasz sobie scenę darowania życia Gollumowi z WP? Była praktycznie identyczna. O jakich emocjach możemy tu mówić, skoro reżyser plagiatuje sam siebie?
To są takie subiektywne odczucia, z którymi ciężko jest polemizować. Moje są zgoła inne. Hobbit skasował Dwie Wieże i poniekąd Powrót Króla. Poza tym przesłanie jest, inne niż we Władcy, ale sądzę, że bliższe nam.
Nic w tym dziwnego. Dla mnie Drużyna jest lepsza od Dwóch Wież, ale trochę gorsza od Powrotu Króla. Jednak wszystkie trzy części uważam za arcydzieła.
Zgadzam się. Ma najlepszy klimat i najciekawsze lokacje (Shire, Bree, Rivendell, Moria, Isengard, Lothlorien, to wszystko w jednym filmie!) i nie jest aż tak patetyczna jak następne.
Oglądałam i powiem,że film nawet spoko,ale to nie to co Władca Pierścieni! Nie mówię,że jest zły,ale poprostu nie ma tego czegoś co ma Władca.Niektóre sceny są przdłuzone,że aż dość i właśnie to jest chyba najwięcej denerwujące.Film jest super i czekam na kolejne części.
nie jest zły tgo nie powiedziałem ...dałem mu ocene 7 tak że to nie mało lecz niema szans by wycisnęli z kolejnych części widowiska takiego jak Władca ...ten film(Władca) wbrew pozorom jest zajebiście głęboki ...porusza najważniejsze i najciemniejsze aspekty i zagadnienia ludzkiej duszy ...pożądanie.żądza władzy ludzkie słabości niedowartościowanie,poświęcenie,przyjaźń miłość,zdrada itd... to jest genialne dzieło ....każdą część władcy oceniłem na 10 gwiazdek i chciałbym następnym częścią Hobbita dać więcej niż 7 ale nie wiem czy będzie to możliwe