Zgadzam się, Władca był filmem genialnym (tylko bez spiny), wierzę w Hobbita ale martwi mnie niepotrzebne wciskanie w film wydarzeń o których książka nie wspominała... chyba lepiej było by zrobić jeden film o Hobbicie, a następnie inny o walkach z Sauronem.
Czy Hobbit będzie lepszy od LOTR? Pod pewnymi względami (np. efekty specjalne) na pewno tak. A że za film wzięła się ekipa z LOTR, będzie to pewnie Władca Pierścieni z inną historią. Problem Hobbita może leżeć w tym, że Jackson próbując powtórzyć sukces WP, zrobi fim na tych samych zasadach, zmieniając jedynie bohaterów i historię.

Mam wielką nadzieję, że Hobbit będzie wart tych lat oczekiwania, że powtórzy sukces Władcy będąc jednocześnie samodzielnym filmem.

Mam taką samą nadzieję. Już planuje pójście na premierę od miesięcy :P Kto wie może film powtórzy sukces i dostanie Oscara(y)? :D

Przecież to zupełnie inne wydarzenia... zupełnie inne wątki, inne wojny, postaci etc. Choć część się rzecz jasna powtarza... więc jak można oceniać czy będzie lepsze czy gorsze skoro się filmu jeszcze nie widziało i skoro każdy z filmów dotyczy czegoś innego?
Takie tematy uważam za bezsensowne... gdybanie na zasadzie: A GDYBY KURA MIAŁA WĄSY.
No ale ich nie ma... jak będzie miała to sobie będzie można podyskutować...

Pod względem efektów, grafiki czy plenerów myślę ze moze być lepszy od Władcy. Pod względem postaci czy fabuły uwazam ze będzie co najmniej tak dobrze jak w Lotr moze nawet lepiej. Myślę ze gdyby Hobbit powstał zaraz po stworzeniu Władcy pierścieni to mogłoby zalatywać powtórką z rozrywki a nawt nudą bo wszyscy by zaraz porównywali Hobbita do Lotra a tak duza przerwa pomiędzy władcą a Hobbitem dobrze temu filmowi zrobi i zapewne bedzie duzo nowosci i zapachnie świeżoscią.