Pytam, bo strasznie chciałbym zabrać mojego 7- letniego synka, który nie potrafi jeszcze tak
szybko czytać, aby "wyrobić się" z wersją z napisami. Hobbita przeczytałem mu już dwa razy
zarówno powieść jak i komiks - uwielbia ją. Władcę pierścieni obejrzał 2 x z blu ray'a i jest jej
wielkim fanem. Przyznaję że osobiście nie znoszę wersji dubbingowanych i lektora - jak dla mnie to
kaleczenie oryginalnej ścieżki dźwiękowej - ale z wymienionego powyżej powodu bardzo
chciałbym aby wyświetlano wersję dubbingowaną - w końcu Hobbit to jest powieścią dla
najmłodszych...
Proszę sprawdzić w lokalnych kinach jaką wersję grają. W zasadzie wszystkie kina wyświetlają wersję z napisami, jak i z dubbingiem.
Hobbit jest bodajże dozwolony od lat 13 także mogą być problemy z wprowadzeniem pierworodnego na salę kinową :)
PG13 dostało w Stanach i Anglii, u nas dystrybutor obniżył rating do bodajże 7 lat.
to jest głupie gadanie z tym wiekiem u nas w Heliosie była rodzina z 3 letnim dzieckiem na horrorze Sinister i co? Nic takiemu nie powiesz
W Cinema City, Imax pisze od 10 lat, czyli dystrybutor nic nie ogarnia jak widać. Od początku wolałbym, a żeby polskim dystrybutorem było WB, jak w Władcy Pierścieni i mielibyśmy wszystko normalne.
Nie będzie żadnych problemów, bo w Polsce nie ma żadnego prawa, które by zakazywało kinom wpuszczać na seans dziecko pod opieką rodziców. Zresztą, to, ze w USA film ma kategorię PG-13 nie oznacza, że nie mogą go oglądać dzieci poniżej 13. roku życia, ale że takie dzieci mogą go oglądać wyłącznie w towarzystwie rodziców, opiekunów czy pełnoletniego rodzeństwa. Przykładowo amerykański sześciolatek może w kinie obejrzeć np. „Piłę”, o ile jest z nim ojciec, matka czy starszy brat. Z opiekunem nie wpuszczą go tylko na film z kategorią NC-17, czyli tylko dla dorosłych.
Nie sądzę by to był film odpowiedni dla 7-latka. Film dla dzieci co prawda, ale dziecko 7-letnie to nie to samo co dziecko 16-letnie.
Ale on zaliczył Władcę pierścieni dwukrotnie i nie zauważyłem żeby moczył się w nocy...Całą serię Indiana Jones i Star wars też po kilka razy - co ciekawe boi się jak cholera serii Scooby Doo Drużyna detektywów - części piątej nie chciał już za żadne skarby oglądać pomimo że leży mu na półce...
Bo to nie są jakieś szczególnie straszne filmy. Pokaż mu np. Kill Billa, Nagi Instynkt albo Kasyno, czyli coś z klasyki.
Jakoś nie mam ochoty krzywić mu psychiki - może lepiej Texas chainsaw massacre, Irreversible lub Ludzką stonogę 2 i Srpski film....Sorrki jako dzieciak w jego wieku wałkowałem na okrągło Klossa lub Czterech pancernych oraz Star wars czy kolejne Godzille w kinie i jakoś nie zostałem psychopatą...Baśnie braci Grimm czy Andersena też miały w sobie spory ładunek przemocy.
PS 16 latki to już w dzisiejszych czasach rodzą własne dzieci - wiem co mówię żona pracuje na neonatologii i co jakiś czas widzi takie kwiatki...Zresztą co ja mówię/piszę sam jestem dość stary (rocznik 1972) ale za moich czasów w liceum dwie koleżanki rodziły w pierwszej czy drugiej klasie...