A dlaczego w tytule "Niezwykła" jest z dużej litery? Po dwukropku nie piszę się zdania dużą literą.
Pismo jest od ludzi dla ludzi. Jeżeli w którymś momencie uznamy, że pozbywamy się "ó" to niech tak będzie. Dziwnie się będzie pisało, ale kolejne pokolenia nie będą miały tego doświadczenia przejścia. "Adam i Ewa: Prawda czy Farsz?". Mnie to nie razi. Razi mnie natomiast "puźno", póki co.
A gdzie tu masz zdanie?
Mamy tutaj tytuł główny (Hobbit) i podtytuł części (Niezwykła podróż). Oba zaczynamy wielką literą, a po połączeniu pojawia się między nimi dwukropek.
Równoważnik zdania. Pełne zdanie można odczytać, np. "To była niezwykła podróż".
W takim razie dlaczego po tytule nie ma KROPKI by zacząć później podtytuł od dużej litery?
Gdzie zwykło się stawiać dwukropek? Chyba zbyt dużo widzieliście amerykańskich tytułów. W Polsce czegoś takiego się nie robi.
I zaraz... po jakim połączeniu i czego? Po połączeniu czego i z jakiej racji argumentujesz taki zapis? Mówisz "tytuł główny" i "podtytuł". Oba wielką literą - tak. To co ma znaczyć to "połączenie"? Jeśli by miało być to powinna być kropka. A jak nie to małą literą po dwukropku. Co to za rewelacje tworzycie?
Jak dla mnie może być kropka, przecinek, średnik, dwukropek. Co za różnica?
Jeśli piszesz elaboraty o takiej bzdurze, to jesteś idiotą (tak, to stwierdzenie jest obraźliwe).
Właśnie JEST nad czym się rozwodzić bo jest to bardzo istotne, to nasz język przecież.
Radzio, idiotą jesteś Ty ponieważ tylko idiota świadomie godzi się na brak poszanowania i należytej uwagi w sprawach ważnych, a ta taka jest. Już samo nazywanie jej "nie ważną" pozwala dużo o Tobie sądzić.
Np. że ma dysleksję? Znam prezesów z podobnym "problemem". Przeważnie ludzie piszą za nich.
Ale co tu jest ważnego?
Język służy nam do komunikacji.
Hobbit. Niezwykła podróż.
Hobbit, Niezwykła podróż.
Hobbit: Niezwykła podróż.
Hobbit - Niezwykła podróż.
Każdy z powyższych jest chyba zrozumiały. Więc z punktu widzenia języka, który nie może być zamknięty w ścisłe ramy, nie powinno to stanowić problemu.
W takich przypadkach szuka się precedensu. A był taki 15 lat temu (pewnie wcześniej też nie jeden), jego tytuł to: "Speed: Niebezpieczna szybkość". I koniec dyskusji :-)
http://srecenzje.blox.pl/2012/12/Hobbit-Niezwykla-podroz.html
Bo tak się już utarło w przypadku filmów i gier, że tytuł i podtytuł oddziela się w nich dwukropkiem, a nie kropką.