PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
7,6 425 tys. ocen
7,6 10 1 425457
6,7 55 krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Powinni zedrzeć skórę z Petera Jacksona za zrujnowanie takiego materiału na film.

ocenił(a) film na 10

Chodzi ci o hobbita ?!

użytkownik usunięty
Natalka7x

Jako fan Tolkiena i trylogii WP z bólem serca muszę przyznać, że jestem ogromnie rozczarowany.

ocenił(a) film na 8

Argumenty? ;D

użytkownik usunięty
oke

Wiele argumentów m.in. to że film jest efekciarski, polega głownie na akcji, nie czuć klimatu śródziemia, nie czuć motywu podróży, kiepski scenariusz, przeinaczanie wielu rzeczy i wymyślanie na siłę. Gdy film się skończył nie mogłem uwierzyć, że ten sam człowiek wyreżyserował WP.

ocenił(a) film na 9

Powrót Króla i Dwie Wieże - też można powiedzieć, że efekciarskie filmy, które polegają głównie na akcji i w których przeinaczonych było wiele rzeczy. Twoja ocena tych filmów 10/10. ciekawe.. bardzo ciekawe...

użytkownik usunięty
Aragorn88

WP jest kasowym filmem i to jest oczywiste, że Jackson zainwestował w efekty, jednak efekty sprzed 10 lat nadają 'prawdziwości' tym filmom. W Hobbicie niestety wszystko wygląda sztucznie. Poza tym ujęcia i cała reżyseria, po prostu nie oddaje to jakkolwiek klimatu śródziemia.

Najgorsze jest to, że Jackson powciskał tam gdzie nie ma typowej akcji, jakieś wydarzenia, które nie były wspomniane w książce tylko po to żeby się 'działo'. Film bardziej przypomina Awendżersów albo Batmana niż epicki świat Tolkiena.

ocenił(a) film na 9

Maaan, rozbawiłeś mnie :D Nie oglądałem jeszcze Hobbita, dlatego na cześć z Twoich argumentów nie jestem w stanie odpowiedzieć, ale " efekty sprzed 10 lat nadają prawdziwości " ? Czytałeś LOTRA i Hobbita ? Wiesz, że Hobbit jest o wiele lżejszą, bardziej baśniową książką niż LOTR ? Był kierowany głownie dla młodszych widzów, dlatego jest mniej poważny i bardziej bajkowany, niż LOTR, to normalne. A po samych trailerach i spotach mogę powiedzieć, że na bank efekty, które Ty uważasz za " sztuczne ", właśnie takie miały być, były zaplanowane, i moim zdaniem genialne oddają klimat Hobbita, nie wiem dlaczego uważasz, że jest inaczej. Pozostaje mi czekać i sprawdzić, czy pozostałe Twoje zarzuty są w jakimś stopniu prawdziwe :P

użytkownik usunięty
Matias85

Własnie na tym polega problem, ze Hobbit w wersji Petera Jacksona wcale nie jest basniowy - to film akcji. Nie mowiac juz o tym, ze zrobiono z wędrowki o odzyskanie utraconego zlota nad ktorym czuwa smok - historie bliską walki o srodziemie. No i na koniec moje ulubione - charakter ktory nie pojawil sie w hobbicie, gdyz zgodnie z tym co napisal Tolkien, dawno juz nie zyl, pojawia sie w filmie, wprowadzajac motyw wymyslonej przez Jacksona zemsty. Ciezko zrozumiec czym kierowal sie rezyser, ale jesli ktos mzoe twierdzic ze tolkienowski hobbit jest zbyt nudny i trzeba go urozmaicac, to na pewno nie powinno mu sie sprzedawac praw do robienia filmu.

ocenił(a) film na 8

Piszesz tak, jakbyś nie zauważył / zauważyła, że już w WP Jackson dodał bardzo wiele od siebie, także postaci, np. Uruk -hai Lurtz, lub Troll z którym walczy Aragorn pod Czarną Bramą, do tego zmienił On charakter Faramira i Demethora i rozbudował rolę Arveny - przykłady można mnożyć, więc fakt iż w " Hobbicie " zrobił podobnie nie jest dla mnie zaskoczeniem.
Fakt iż " Hobbit " stał się filmem akcji, filmem bogatszym niż powieściowy pierwowzór jest dla mnie zrozumiały, gdyż Jackson nie ekranizuje tylko " Hobbita ' ale stara się uczynić zeń wstęp, prolog do swojej wcześniejszej filmowej trylogii - zapewne sam film wyglądałby z goła inaczej, gdyby był kręcony najpierw, przed " Władcą Pierścieni ", ale tak nie jest i teraz film / filmy obarczone są brzemieniem i poetyką, budową i narracją trylogii WP.

ocenił(a) film na 8

Ty w ogóle oglądałeś ten film, czy sugerujesz się recenzjami? Niedawno wróciłem z seansu i muszę powiedzieć, że film jest naprawdę świetny. Zdjęcia w "Hobbicie" biją nawet "Władcę Pierścieni". Epicka atmosfera jaka towarzyszyła "Władcy...", pojawiała się tylko miejscami (wpleciona bardzo umiejętnie) i właściwie po to by ładnie spiąć tą historię z "Władcą...". Film jest lekki jak sama książka, zrobiony z pomysłem, nie jest to odgrzewany kotlet. Świetny Martin Freeman jako Bilbo zamiast miejscami denerwującego Froda - jak dla mnie bomba. "Hobbita" ogląda się z uśmiechem na twarzy, film z minuty na minutę się rozkręca. Przyznam, bałem się, że Jackson nie utrzyma klimatu poprzedników, nic bardziej mylnego. Film jest jak najbardziej udany, co potwierdziły tylko brawa na koniec seansu. A "pojedynek" na zagadki między Bilbem a Golumem to po prostu mistrzostwo świata.

Jackson zapowiadał, że to nie jest ekranizacja oryginalnej wersji Hobbita, tylko hipotetycznej wersji, którą Tolkien chciał wydać jako znacznie rozbudowaną re-edycję PO napisaniu Władcy Pierścieni. Z nowego wydania Hobbita Tolkien jednak zrezygnował, ale informacje pozostawił w notatkach.
Podejrzewam, że spora część z tych zmian/dodatków, które Ci się nie spodobały, pochodzą prosto od Tolkiena.

A co do stylu filmu - już od dawna wyrokowano, że zmiana z kręcenia na taśmie (Władca Pierścieni) na technologie cyfrową (Hobbit) znacząco wpłynie na atmosferę filmu. Do tego 3D (wpływa na sposoby kadrowania i cała pacę operatora) i HFR i mamy spektrum, w którym ciężko odtworzyć estetykę podobną do WP.

Nie nazywałbym więc tego "Unexpected" ;)