Im bliżej do premiery, im więcej zdjęć i materiałów filmowych tym coraz bardziej jestem przekonany, że Hobbity będą nieoglądalną chałą. To że Piotrowi jako tako wyszedł LOTR nic nie znaczy, od ekranizacji Włacy mineło ponad 10 lat i przez ten czas PJ zdaje się już wyszedł z formy. Jego powrót do tolkienowskiego świata będzie niczym powrót Gołoty na ring.
Kolejny spam. Jak masz obawy to poczekaj do premiery, obejrzyj, a później zakładaj temat, że twe obawy się ziściły.
A coś czuje, że się ziszczą. Nawet jeśli film będzie genialny.
Powinien wrócić do kręcenia slasherów, jego Zły smak i Martwica mózgów, to klasyki z najwyższej półki.
To nie od tego. To raczej konsekwencja oblizywania rączki. Pamiętaj psychofanie, następnym razem gdy zabierzesz się za oglądanie trailera Hobbita miej przy sobie papier toaletowy.
A ja jako fan Tolkiena im więcej oglądam tym coraz trudniej mi wysiedzieć w miejscu. Jakiś czas temu wszyscy się przejmowali jak Peter Jackson zamierza Hobbita nakręcić z tej racji, że książka adresowana była do młodszych czytelników. Jedni chcieli żeby był mroczny jak LOTR inni żeby pod tym względem był podobny do powieści. Tymczasem oglądając zwiastuny widzę, że Jackson fajnie wybrnął i znalazł złoty środek.
"Piotrowi jako tako wyszedł LOTR " oj kolego, to jako tako to najlepsza trylogia fantasy i jedna z najlepszych ekranizacji książek jakie powstały kiedykolwiek, każda część trylogi dowodzi temu, że filmą z tego gatunku BARDZO ale to BARDZO daleko do poziomu LOTRa.