PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
7,6 425 tys. ocen
7,6 10 1 425457
6,7 55 krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Czy to taka sama grafomania i nudy jak Władca Pierścieni?

jasiu15

Grafomania? Odważne stwierdzenie jak na powieść kształtującą gatunek w sporym stopniu.
"Hobbit" dla mnie nudny, a KSIĄŻKOWY LOTR nie, a filmowy jak najbardziej.

neo_angin

Ja nie mogłem przebrnąć przez Władcę, przeczytałem do połowy drugiego tomu i dopiero wtedy do mnie dotarło, że ta książka zmierza donikąd i ogólnie na darmo koleś ją pisał. Hobbit chyba jest krótszy, więc zrobili tylko jeden 3-godzinny film zamiast trzech :)

jasiu15

Hobbit jest zekranizowany w 3 częściach. Książka ma ok. 300 stron, ale jest nudna jak dla mnie po prostu.

neo_angin

w 3 częściach?? Kiedy kolejne? Jak oni 300-stronicową książkę rozciągnęli na trzy filmy? Uwzględnili nawet przerwy w podróży na sikanie i jedzenie?

jasiu15

2 pierwsze to książka, a 3 to ponoć pomost między "Hobbitem", a LOTR. Tak naprawdę to wiadomo że wszystko dla kasy. Film zbiera przeciętne recenzje więc jestem ciekaw bo LOTR zbierał genialne, a dla mnie niczym wielkim nie jest. Więc ten pewnie będzie jeszcze słabszy.

neo_angin

Skąd masz te informacje, że trzeci film ma być pomostem???Ja o niczym takim nie czytałem.

karol9_16

Na forum ktoś pisał, a jak nie to tragedia bo ten film na pewno jest jednym wielkim filerem.

neo_angin

Ten ktoś raczej źle pisał.A co to ten filer???

karol9_16

Zapychacz, scena nie wnosząca nic do przebiegu wydarzeń.

neo_angin

W filmach często są takie rzeczy.

karol9_16

Tak, ale to jest 300-stronicowa książka rozciągnięta na 3 ponad 2.5 godzinne filmy. Jakoś każdy tom Władcy upchnęli w jednym filmie, a nie robili trylogii z każdej książki.

neo_angin

Było już o tym pisane wiele razy.W filmie pojawią się również rzeczy, które nie były przedstawione w książce, ale świetnie będą się łączyły z całą historią.Już sam prolog do hobbita będzie czymś czego nie było w książce.

karol9_16

".W filmie pojawią się również rzeczy, które nie były przedstawione w książce" Ale po kiego grzyba wpychać te jakieś niedokończone notki czy coś takiego? Szczerze mówiąc ostatnio sporo moich znajomych już się z tego śmieje. To w ogóle nie jest potrzebne. Jak sobie chcą z tych notek robić film, to niech go zrobią jako osobny za 10 lat.

marvolo_1998

Bo historie z tych notek będą pasowały do całego kontekstu i będą uzupełniały historię.Na przykład w prologu zostanie ukazana bitwa w dolinie Azuzazibar, czy jakoś tak.Jest to bitwa, w której Thorin, przywódca krasnoludów, zyskuje przydomek Dębowa Tarcza.Jest to wyjaśnienie dla ludzi, którzy nie za bardzo orientują się w świecie Tolkiena oraz smaczek dla fanów.Takich rzeczy będzie więcej.

ocenił(a) film na 8
marvolo_1998

Matko... nie podoba się, to nie musisz oglądać, proste nie? Dla fanów Tolkiena i trylogii WP to będzie 'stan błogosławiony', że się tak wyrażę. Powrót do Śródziemia po tylu latach przerwy, z nowymi nieznanymi wątkami, czy tymi mniej znanymi to jest powód, aby się wybrać na seans. Jak kogoś to nie pociąga, to nie musi iść. Nie wiesz co jest w tych notatkach, nie wiesz w jakim stopniu łączy się to z treścią, więc nie pisz, żeby zrobili z nich oddzielny film za kilka lat. To tak jakby nakręcili "Troję" bez pokazania wątku z koniem, tylko nakręcili go po 10 latach... - takie porównanie, może mało trafne, ale mające na celu zobrazowanie tego co chciałem przekazać.

karol9_16

Ta. Na 3 filmy? Serio? Właśnie to są filery i dlatego film zbiera średnie recenzje bo jest rozwleczony i przez to nastawiony na typowe wyciśnięcie kasy (w 2 filmach by to zmieścili). Fanom się może i spodoba, ale reszcie już nie jestem pewien. Jeszcze mają być wersje rozszerzone tych filmów.

neo_angin

Jak widać na trzy filmy.Jeżeli chodzi o dwa filmy, to od zawsze było to dla mnie minimum dla tej historii.Zobaczymy po premierze wszystkich trzech filmów jak wyszło podzielenie na trzy produkcje.Co do wersji reżyserskich, to jestem bardzo ciekaw.Co do kiepskich recenzji, to dotyczą one wielu spraw.Brak kobiet(śmiech), 48 klatek na sekundę(śmiech, ci którzy narzekają na tą ilość klatek, to niech obejrzą też w normalnej prędkości i wystawią lepszą recenzję, żeby ludzie widzieli, że gościu w sumie nie krytykuje filmu, ale klatki na sekundę), rozwleczone sceny(zdziwienie, to tak, jakby we Władcy co 10 minut jakaś akcja była niby, tam im jakoś to nie przeszkadzało). To tak na prawdę trzy największe rzeczy, na które narzekają.

ocenił(a) film na 8
jasiu15

Film pewnie będzie trochę odchodził od fabuły w książce, w filmie ma być na przykład Legolas z LOTRa a w książce go nie ma.

ocenił(a) film na 2
jasiu15

Być może powinieneś tą sytuację poważniej przemyśleć, po dłuższej medytacji , jeżeli nie przegrzeją Ci się neurony dojdziesz do winsoku że problemem nie jest Grafomanią tylko czyjś analfabetyzm wtórny...
jest to książka która może być dla kogoś nudna ale nie można powiedzieć że to grafomania czy że "książka zmierza donikąd".
"Koleś" który ja pisał był największym filologiem XX wieku znający 30 języków. a grafomania której nakład to blisko 250 mln egzemplarzy jest jednocześnie najbardziej poczytną książką. Zastanów się tedy kolego czy to coś z książką jest nie tak, czy może ktoś tu jest po prostu ignorantem i na pewne tematy nie powinien się wypowiadać jeżeli nie chce wystawiać się, na śmieszność..

mate3

A Celine Dion sprzedała 200 mln płyt, a więc musi być wspaniałą artystką, Co mnie obchodzi jakim był filologiem i ile znał języków, skoro pisarzem był przeciętnym. Podajesz jakieś śmieszne argumenty, a o samej książce NIC. Mówię, że książka zmierza donikąd, bo brnąłem przez kilkaset stron nudzenia i ględzenia żeby nagle doznać olśnienia, że przecież muszę zmęczyć kolejne kilkaset tylko po to, aby na końcu jakiś ludzik zniszczył jakiś pierścień. Fabuła cienka jak barszcz.

ocenił(a) film na 2
jasiu15

muzyka a literatura to kompletnie inna bajka. mówimy o czasach gdy ludzie byli o wiele bardziej wymagający w stosunku do sztuki.
został uznany za najlepszego pisarza XX wieku przez krytyków literackich na wyspach , w USA itp.... każdą książkę można tak uprościć- ta książką jest o miłości i na końcu babka się zabija, ta książka jest błaha bo na końcu na pewno wygra dobro... jakim ignorantem trzeba być, żeby tak pisać... postaraj się, ten człowiek stworzył odzielny gatunek literacki,
Jeżeli coś krytykujesz to rób to umiejętnie...
ps- jeżeli ktoś jednocześnie sprzedał taka ilość książek, jest proferomem oksfrodzkim który uzyskał uznanie w gronie profesorskim za swoje publikacje, został uznany za najlepszego pisarza, w 1997 r w największej ankiecie został wybrany na najbardziej poczytnego pisarza to - w sumie nie może być grafomanem...

mate3

Muzyka i lieratura to inna bajka, ale analogia jak najbardziej trafna. Nie rozumiem tylko czemu dalej brniesz w te dziecinne argumenty. Co mnie obchodzą "krytycy"? Akurat krytycy szczają na jego pisanie, to jest pisarz typowo dla ludu. Zresztą pewnie wyssałeś to z palca. Co to za krytyk, który wybrałby Tolkiena przed jakimś Nabokovem, Faulknerem czy Trumanem Capote... Coś ci się pomyliło. Poza tym, jak już wspomniałem, argumenty typu "TItanic wygrał 11 Oscarów a więc jest najlepszym filmem w historii" do mnie nie trafiają. Postaraj się bardziej. Nie napisałeś nic o jego pisarstwie. A ja napiszę tak: jedni pisarze mają wspaniałe pomysły, inni świetny styl, jeszcze inni mają jedno i drugie. Tolkien nie miał ani jednego ani drugiego. Gdyby miał choć trochę przyzwoitości, nie rozdmuchałby swojego wątłego pomysłu do rozmiarów 3tomowej epopei. Banalną historyjkę, którą można streścić jako "przejście od punktu A do punktu B" on zawarł na ponad 1000 stronach. Jako że nie miał pomysłu, po prostu po drodze nawciskał pełno różnych przygód, żeby książka była dłuższa.

ocenił(a) film na 8
jasiu15

Panie trollu, na przyszłość nie czytaj książek, które przerastają Cię intelektualnie ;)
ja czytałem WP siedem razy i ani razu nie miałem poczucia, że czytam " grafomanię " lub historię o " przejściu z punktu A do punktu B ", trzeba jeszcze rozumieć co się czyta lub po prostu nie brać się za literaturę piękną, jeżeli woli się prostszy i bardziej przystępny język.

lelen_lis

Widzę, że ciebie za to dyskusja przerosła intelektualnie - poziom twoich argumentów to dokładnie poziom debila, który mózg sobie wyprał czytając siedem razy Władcę Pierścieni. Literatura piękna, pff. Książka dla dzieci i młodzieży ma nieprzystępny język? Chyba czytałaś jakiś dziwny przekład.

ocenił(a) film na 10
jasiu15

Trumanem Capote - jak dla mnie "Śniadanie u Tiffany'ego" jest wybitnie o niczym. Dziewczyna chodzi w kółko a za nią jakiś pisarzyna. Dla mnie tak wygląda nuda i banał.
Czasami tak sobie myślę, że literatura uznawana za tę lepszą jest o niczym tylko nikt się nie chce przyznać że to nuda - jak z "Ulisesem" (nikt nie wie o czym to jest ale każdy czytał), a ta naprawdę interesująca, opowiadająca o czymś jest literaturą "dla plebsu".

ocenił(a) film na 2
jasiu15

podaj mi choć jedną książkę która nie przechodzi z punktu a do punktu b. (trudno żeby książka z toposem drogi nie była z ptk A do B ) jeżeli już to z A do B do A ale w sumie to jak można omawiać książkę, której się nie przeczytało do końca?
nie, jak najbardziej nie trafiona...
jak by pavarotti sprzedal 200 mln płyt i podał bys ten argument to był by trafiony argument...
wyssane z palca - wystarczy poczytać trochę biografii (do końca) i poszukać w internecie
http://home.agh.edu.pl/~evermind/astulecia.htm

ocenił(a) film na 9
jasiu15

''A ja napiszę tak: jedni pisarze mają wspaniałe pomysły, inni świetny styl, jeszcze inni mają jedno i drugie.'' Jest mozliwe ze jego styl pisania ci nie podszedl... Rozumiem to, wszyscy mamy inne preferencje dotyczace ksiazek, muzyki, filmow, ale nie mozesz mowic ze Tolkien nie mial wspanialych pomyslow! Wystarczy przeczytac ''History of Middle-Earth'', i poznac wszystkie szczegoly tego przepieknego swiata. On stworzyl swoj wlasny swiat, cale zycie nad nim pracowal! Stworzyl nowy gatunek literatury! Nie mozna o nim mowic jak o autorze bez pomyslu.

jasiu15

bylem na hobbicie wczoraj poprostu arcydzielo niemoge sie doczekac extended edition i oczywiscie pozostalych czesci

ocenił(a) film na 10
RadagasTheBrown

hobbit 300 stron? czemu moja ksiazka ma tylko 220 lacznie z wstepem obrazkami, spisem tresci itp?

Beton_X

Bo ty masz wersję na A4