Nie, raczej przewidywanie typu zaraz przyjdzie Gandalf i wszystkich uratuje, bum i jest. Za każdym razem się to sprawdziło. Albo patrz teraz coś przyleci i ich uratuje, znowu się sprawdziło. W innej sytuacji ktoś mówi założe się, że nikt nie zginie i znowu się zgadzało. Hobbit jest strasznie przewidywalny :)

Nigdzie nie napisałem, że Hobbit (film) to syf. Znowu się bawisz w psychologa, szkoda, że tak nieudolnie :) Naucz się, że ocena 6/10 nie jest zła :) chyba, że jest się fanbojem jak Ty :)

Kończę dyskusję z Tobą fanboju, bo nie słuchasz argumentów, wmawiasz sobie coś (np. że mówie, iż Hobbit to syf, a nigdzie tak nie napisałem)., bawisz się nieudolnie w psychologa i obrażasz mnie jako pierwszy. Ciekawe ile Ty masz lat, jeśli więcej niż 13 to chyba masz poważny problem psychiczny :) Wmawianie sobie różnych rzeczy może doprowadzić do tego, że zaczniesz widzieć i słyszeć rzeczy i dźwięki, których nie ma :) Życzę zdrowia psychicznego, bo na pewno by Ci się przydało :)
Pozdrawiam!

To tak jakby w prawdziwym świecie każdy na noc zostawiał dom otwarty. Licząc na to, że nie ma złodziei :) Logiczne?

Sauron pokonany, orki rozbite, jedynie bandy goblinów i trolii wałęsają się po górach. Wystawianie warty schodzi na drugi plan gdyż mamy okres pokoju

btw. dlaczego twierdzisz,że wartami można obstawić każdą ścieżkę i każde wyjście z miasta?

Trzeba obstawiać wartami każdą ścieżkę, bo może się dostać ktoś groźny do miasta. Idąc Twoim tokiem myślenia, to na czas pokoju trzeba wyburzać mury ochraniające miasta, bo po co one w czasach pokoju :D

Nie rozumiesz sytuacji politycznej w ówczesnym Śródziemiu więc nie mamy o czym gadać
idąc twoim tokiem rozumowania, krasnoludy powinny chodzić w eskorcie 30 elfów dzień i noc, a na każdą ulicę i każdy dom w Rivendell powinno przypadać 50 strażników

Ty nic nie rozumiesz. Znasz powiedzenie, że jak pragniesz pokoju to szykuj się na wojne? Trzeba być zawsze przygotowanym na niebezpieczeńśtwo, a nie zostawiać bezbronne miasto w nocy. bo wszyscy śpią. :)

Nie wszyscy muszą się do tego stosować. Gdyby wszyscy byli zawsze na wszystko przygotowani, wojen by nie było.
Skąd wiesz,ze miasto zostało zostawione bez straży? bo tego nie pokazali? to nielogiczne. Skoro czegoś nie pokazują, nie znaczy,że tego nie ma

Zostało pozostawione bez straży, bo nikt nie zauważył wielkiej grupy krasnoludów. Albo nie było wart, albo elfy są ślepe i głuche :)

Skąd wiesz,że nie zauważyli, może krasnoludy ogłuszyły jakiegoś strażnika, może Gandalf użył swoich czarów aby ich ukryć, może pokazał im sekretne przejście, którego nie znają zwykli strażnicy
Jest tyle logicznych możliwości, których nie pokazano, a ty nadal się upierasz,że film przez takie coś jest gniotem

Nie jest gniotem. Jest tylko niezłym filmem, który ma mase błędów. Nie napisałem nigdzie, ze hobbit to gniot. Oceniłem go, na 6/10, czyli jako niezły.
"może pokazał im sekretne przejście, którego nie znają zwykli strażnicy"
Czyli Gandalf zna lepiej teren niż jego mieszkańcy. Tak, to jest logiczne xD

6\10 to moim zdaniem porazka !.Ja oceniam filmy maxymalnie albo prawie maxymalnie i wtedy wiadomo ze film byl swietny albo oceniam bardzo nisko ponizej wlasnie 6 i wtedy kazdy wie ze film byl slaby bardzo !.
Wogole nie powinno byc skali od 1 do 10 !.Powinna byc skala od 1 do 5 !.Od 1 do 10 to jest takie pierdzielenie sie z filmem i ocena i wchodzenie w kazdy najmniejszy szczegol ktory nikt normalny nie zauwazy nawet.

A co jest złego w 1-10? 1 oznacza kompletną klapę, film beznadziejnie zły (mój przykład: Mortal Kombat Annihilation), 3 może oznaczać film który miał potencjał, ale cały zmarnował i okazał się gniotem (Niesamowity Spider-Man), 5 to film średni, na którym się nie zaśnie (Thor), ale i o którym nie ma za bardzo co gadać, 8 to film wyjątkowo przyjemny do oglądania, z niewielkimi może wpadkami (Casino Royale), 10 to arcydzieło (Pulp Fiction). Nie widzę problemów w skali filmwebowej:D

fajnie zes to wytumaczyl ;].Ale i tak skala od 1 do 10 to definitywnie zbyt duza rozbieznosc.Ja filmy moge podzielic tylko na fenomenalny,bardzo dobry,dobry,sredni ponizej oczekiwan,kiepski juz nigdy to niemam ochoty ogladac stracilem 2 godziny swojego zycia ;].

Każdy ma inną skalę ocen, dla mnie 6 to niezły film z dużą ilością błędów, przy którym jednak bawiłem się całkiem nieźle. W skali 10 punktowej nie należy ograniczać się tylko do początku i końca skali :)

Gdyby skala była od 1 do 5, to hobbit pewnie dostałby ode mnie jakieś 3-3,5. Jak widać nie uważam tego filmu za totalną porażkę. W tym temacie skupiam się na błędach, ale Hobbit ma też dużo pozytywnych cech :)

oooo widzisz czyli Hobbitowi bys dal 3-3,5 a to bardzo dobra ocena.Juz lepiej wyglada.Niz 6 na 10 kiedy wydaje mi sie ze 6 to jest bardzo bardzo slaby film.Kiepscy aktorzy a przeciez Hobbit ma swietnych aktorow.Kiepska fabula a przeciez fabula jest naprawde przemyslana i wciaga.Kiepskie efekty specjalne a przeciez oprocz moze Azoga ktory nie wyglada zbyt dbrze CGI ;] to wszystko jest na bardzo wysokim poziomie.Ogolnie jeszcze przepiekna muzyka i przeswietny klimat.I jak tu Hobbitowi dac 6\10 ? .Przeciez to tak jak bys PJ w pysk dawal za darmo.A przeciez oni tyle sie napracowali i tak wielki epicki film zrobili.

Zrobili wielki, epicki film, ale bardzo przewidywalny i momentami przeciągany. Wolałbym, by film był historią z odpowiednim zakończeniem, a nie przerwany w połowie drogi :) Nielogiczne sytuacje też trochę przeszkadzały, ale oglądało się dość przyjemnie :)

właśnie wyjaśniłem ci wszystkie błędy
Gandalf bywał już dużo razy w Rivendell
niestety rozmowa nie ma sensu gdyż jak widzę nawet trylogii nie znasz

Jest niewielka szansa, że Gandalf bywał w Rivendell rzadziej mieszkańcy Rivendell. Którzy nie wiedzieli o tym przejściu.

Gandalf był czarodziejem, mieszkańcy elfami. On mógł sobie wyczarować nawet dildo, oni najwyżej zagrać na harfie albo lutni, tudzież ustrzelić kogoś z łuku
Kminisz?

Elfy jeszcze uzdrawiały...

Nie wyjaśniłeś.
"Gandalf bywał już dużo razy w Rivendell"
Częściej niż jego mieszkańcy? :)

Erlond mógł mu powiedzieć o tajemnych ścieżkach
swoją drogą to strażnicy zapewne ich zauważyli ale nie donieśli tego Białej Radzie gdyż okazało się to błahe, nie wiedzieli,że krasnoludy mają szlaban na wyruszenie do Ereboru

Zamiast przedstawić konstruktywne argumenty przedstawiasz jak oceniłem kompletnie odmienne filmy, starasz się bawić w psychologa próbując zgadnąć czego ja oczekuję. Nie wyjaśniasz mi dlaczego miasto nie było pilnowane, później wymyślasz jakieś idiotyczne sytuacje, że było pilnowane, ale Gandalf znał ukryte przejście. Zdecyduj się, czy było pilnowane, czy nie. Nie wyjaśniłeś jak na razie żadnej idiotycznej sytuacji przedstawionych w tym temacie.

To nie zabawa w psychologa, jeśli ktoś ocenia Pasję 3/10 to już jest coś nie tak i stwierdzi to nawet zatwardziały antysemita.
Wyjaśniłem ci dlaczego nie było pilnowane więc ty stwierdziłeś,że tak być nie mogło. Następnie próbowałem ci to wyjaśnić obecnością Gandalfa, który mógł pomóc krasnoludom wydostać się z miasta, uznałeś to za nie logiczne więc może to:
strażnicy zapewne ich zauważyli ale nie donieśli tego Białej Radzie gdyż okazało się to błahe, nie wiedzieli,że krasnoludy mają szlaban na wyruszenie do Ereboru
pasuje czy to też wydaje się nie logiczne i bawię się w psychologa?

Nie jest logiczne, bo wszystkie rozkazy od przywódcy przekazywane są strażnikom. Krasnoludy powinny być pilnowane choćby dlatego, że nie pałały miłością do elfów i niekontrolowane mogłyby zrobić coś nieodpowiedniego. Każde Twoje wytłumaczenie jest bezsensowne :) A Pasja to inny film więc do cholery jasnej, jeśli chcesz podyskutować o Pasji to nie tutaj.

Byli przede wszystkim gośćmi, a gość na dworze elfów to priorytet, no i w końcu byli z Gandalfem, który ręczył za nich.
Biała Rada nie była żadnym dowódcą strażników w mieście, po prostu, było to zebranie najważniejszych i najpotężniejszych czarodziejów i rozmowa nad wyprawą do Samotnej Góry. Strażnicy nie byli poinformowani aby legitymować ani zatrzymywać gości Erlonda. Po prostu, krasnoludy odeszły i dopiero po jakimś czasie, zaufany sługa Erlonda poinformował ich o tym odejściu
Czytelne i z sensem, czy nadal nie rozumiesz,że takie sytuacje istnieją?

Nie istnieją takie sytuację. Gdy potencjalny wróg zjawia się w mieście to zostawia się ich bez jakiejkolwiek kontroli? Gandalf w ogóle jest przewspaniałą, genialną, cudowną postacią, która wszystko potrafi co też jest bardzo naciągane.
" i dopiero po jakimś czasie, zaufany sługa Erlonda poinformował ich o tym odejściu " O takim czymś ważnym poinformował po jakimś czasie? To strażnik miał chorobę psychiczną? Gdy istnieje taka sytuacja proste wydaje się, że przynajmniej jeden strażnik zatrzymuję grupę, a drugi dowiaduję się czy mogą oni opuścić miasto.

Krasnoludy to nie żaden potencjalny wróg, o czym ty pierniczysz teraz? gdzieś ty widział wojnę krasnoludów i elfów? u Sapkowskiego?
niestety Gandalf nie potrafi wszystkiego
To,że krasnoludy poszły się odlać, wykąpać albo przejść, jest ważne? Ty też zatrzymujesz gości, którzy mówią,że idą do domu i biegniesz powiadomić o tym mamę?

Potencjalny wróg, gdyż widać, że czują nienawiść do elfów. Piszesz głupoty. U Sapkowskiego jest wojna krasnoludów i elfów?
"To,że krasnoludy poszły się odlać, wykąpać albo przejść, jest ważne?"
Wszystkie razem? I to nie jest podejrzane? No to chyba elfy są kompletnymi kretynami :)
"Ty też zatrzymujesz gości, którzy mówią,że idą do domu i biegniesz powiadomić o tym mamę?"
Idiotyczny przykład :D W moim domu nie goszczą krasnoludy i czarodzieje :D

nie wiem czy jest, gdzieś widziałeś takie pierdoły i próbujesz je tutaj wpleść
ta nienawiść, to coś na wzór rasizmu, po prostu, krasnoludy nie lubią elfów i wzajemnie ale żeby zaraz pojmać ich i trzymać pod kluczem w mieście?
nie wszyscy są tak spostrzegawczy i inteligentni, debile wśród elfów też się zdarzają

Aha, to jakby gościły to miałbyś ich na oku bo cię nie lubię więc na pewno szukają pretekstu by cię zabić?
twoje argumenty są tak słabe,że obaliłem je już paro krotnie, dlatego proszę cię, pomyśl nim napiszesz kolejny post

Nie obaliłeś ani jednego :) Napisałeś swoje idiotyzmy wyzywając mnie bez powodu. Nie porównuj sytuacji domowej do Hobbita, bo to kretynizm :)

nigdzie cię nie wyzwałem, powiedziałem,ze jesteś gimnazjalistą a ty od razu się zacząłeś pienić,że ty masz 20 parę lat,żonę i dzieci

Wyrażenie gimbus jest obrazą, gdyż to słowo ma negatywne znaczenie :) Obraziłeś mnie więc ja mam prawo napisać swoją opinię ostrzej. Jesteś tępym fanbojem, bez własnego zdania i bardziej obiektywnego spojrzenia na film :) Błędy są wielkie, a Ty ich nie wytłumaczyłeś

oznacza ono gimnazjalistę, jeśli znasz inne znaczenie to nim jesteś
Wytłumaczyłem ci każdą scenę, uznaną za błąd, ty powiedziałeś: "ale to nie logiczne bo tak nie mogło być i..już!"
z takimi argumentami nawet nie trzeba walczyć:) po prostu, Hobbit to dobry film, a wam, weekendowym widzom, wyszukiwanie błędów, znowu nie wyszło

Nie jestem gimnazjalistą, bo mam 21 lat szkołe gimnazjalną ukończyłem. Wyzywając mnie od gimnazjalistów pokazujesz jakim jesteś ograniczonym człowiekiem :)
Napisałem dlaczego jest nielogiczne. Wszystko wyjaśniłem, ale nie zrozumiałeś. No cóż mogę tylko współczuć i zalecić CI wizyte u psychiatry :)

To nie wyzywanie, po prostu, stwierdziłem,że jesteś gimnazjalistą a nie !#$##$%#$%#$^%$^$&*$@
A ja po raz kolejny napisałem, dlaczego jest logiczne. Ty oburzyłeś się i znowu uznałeś,że takie rzeczy się nie zdarzają

Bo się nie zdarzają i nie oburzam się, właściwie to Twoje posty mnie śmieszą :) Wyjaśniasz błędy, ale w sposób nielogiczny i niezbyt prawdopodobny. To co piszesz nie moze się zdarzyć, chyba, że elfy byłyby idiotami.

Wyjaśniłem w każdy prawdopodobny i logiczny sposób.
Czary Gandalfa, tajemna ścieżka, niewiedza strażników itd itd
wszystko było możliwe, logiczne i zajebiście prawdopodobne. Po prostu za mało widziałeś w życiu filmów i rzeczy

Nie jest prawdopodobne, chyba, że elfy to debile. :) Czary Gandalfa? Teleportował ich? Tajemnicza ścieżka, o której nie wiedzą mieszkańcy, a wie Gandalf? Mało prawdopodobne. Niewiedza strażników? No tak, bo strażnicy to debile :) Jeśli przyjąć, że strażnicy w ogóle nie myśleli to jest prawdopodobne, w innym przypadku nie.

Poza tym jak się wydostali, to gdzie pościg? Czemu nikt ich nie zatrzymał?

ale dlaczego mieli ich ścigać? przecież tylko Saruman nie zgadzał się na wyprawę

Skoro tylko on się nie zgadzał, to czemu musieli stamtąd wydostać się niepostrzeżenie? Twoje rozumowanie ma wiele błędów :)

Bo przekonałby Erlonda aby ich zatrzymać i trzymać pod kluczem?
twoje rozumowanie ma masę błędów

To czemu nie przekonał go do pościgu? :)

bo miał to zrobić ale posłaniec powiadomił ich o ucieczce krasnoludów?

Miał go namówić do pościgu, ale oni uciekli? Właśnie po ucieczce namówiłby do pościgu i złapali by ich bez większego problemu :)

Miał namówić do zamknięcia ich pod kluczem, ty coś bredzisz o jakichś pościgach