Mój Tolkienowski kącik:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c88c8f400e8e3a37.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/330370ca0851a913.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/28512186f9257eff.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3cc4f6bb79371233.html
Z góry przepraszam za jakość ale tylko na takie zdjęcia było mnie dzisiaj stać. Co do
mojej kolekcji...nic specjalnego. Miałem jeszcze kiedyś to popiersie:
http://www.razorsedgecollectibles.net/images/Gentle%20Giant%20LOTR%20Sam%20in%20 Orc%20Armor%20Bust.jpg
Ale sprzedałem. W grudniu na górnej półce postawię dwa nowe popiersia. Ponieważ na
razie dostępność nie pozwala, ale już są zamówione, zaliczka zapłacona. Także tylko
czekać z niecierpliwością:
http://imagesource.gentlegiantltd.com/v/vspfiles/photos/80270-2.jpg
http://imagesource.gentlegiantltd.com/v/vspfiles/photos/80266-2.jpg
P.S Jak będę miał zdjęcia w lepszej jakości to wrzucę, a teraz zapraszam. Komentujcie
moją i chwalcie się swoimi kolekcjami! :)
Ja np oprócz Tolkiena mam Herberta i Cykl Diuny oraz Piekare i cykl inkwizytorski oraz resztę jego książek ;) i inne ciekawe pozycje jak np cykl wiedźmiński Sapkowskiego jak zrobię zdjęcie moich Lotrowych pierdółek to gratisowo wrzucę zdjęcie z moją biblioteczką ;)
Muszę się kiedyś mangą Naruto zainteresować :-) W zasadzie to z tym gatunkiem nie miałem do czynienia ale wiem, że ta pozycja jest godna uwagi :-)
Glamdring i Żądło to gadżety z Hobbita... poza tym numer licencji ma wartość a nie sam przedmiot, więc jeśli kupisz teraz sobie Żądło (jak rodzice rzecz jasna Ci na to dadzą) z Hobbita, to w tej samej chwili sprzedając niby te same miecze na ebay czy innym serwisie, moj egzemplarz osiąga znacznie wyższą cenę niż Twój....
Ech... zresztą, komu to ja tłumaczę..... dziecku od "KUPYWANIA" :D
"Nie żule pod supermarketami" - sorry, ale nie rozumiem tej wypowiedzi. Nie mój poziom....
Miłego dnia i przyłóż się do lekcji. Polonistka musi mieć z Tobą istną Drogę Krzyżową.
hahahha jak ja z polskiego miałem 5 w tamtym roku a w pozostałych klasach 6. Ahahah żal mi cię. To jest forum i błędy się tutaj nie liczą.
Błąd ortograficzny czy literówka nie czyni cię od razu osłem. Raczej nie mógłbyś być nauczycielem tym bardziej, nie wiesz nawet czym się różni wypowiedź np. w rozprawce a czym na forum.
* KUPOWANIE... a nie KUPYWANIE.... matko, częściej siedź w książkach a rzadziej na forum i nie rób więcej takich byków bo oczy od tego bolą.
Poza tym, nie pleć głupstw o modzie etc. Jak nie masz wiedzy o danych przedmiotach o kwestiach licencji, limitowanych produktach i skoku zysków na takim produkcie, to siedź Cicho i przepisuj słowo w którym popełniłeś byka 100razy.... naprawdę, znajdź inne zajęcie niż forum.
Pozdrawiam,
Wiek na tym forum nie ma znaczenia. Chcesz to mogę rozesłać link z twoim komentarzem na temat Kiliego.
Faktycznie... cięta riposta jak nic. Cóż za takt i poziom intelektualny... aż zaniemówiłem.
Oj tam oj tam - Pax ..Pax między Śródziemiany ! >:P Zagrajcie sobie w Battla ;) ja właśnie na 2 mapach rozgromiłem włącznie 8 przeciwników ;) frakcją ludzi od razu mi lżej ;).
Niestety.... nie mam już oryginalnego wydania Bitwy o Śróziemie 2 :( A co za tym idzie, nie mam możliwości grać w sieci.... kiedyś grywałem, piękne czasy :D
Ja też nie mam oryginału więc łupie na skrymish'u z kompami też fajnie się gra ;). Ale móc zagrać z wami to by było miło ..może się skuszę jak będzie dobra cena i kupię ale to jeszcze nie teraz ... na razie za duże wydatki ...;) Pozdrawiam..."Serdecznie" ;)
Niestety ale od dłuższego czasu gry w sprzedaży już nie ma. Pozostaje zakup "z drugiej ręki"... kiepska sprawa.
Ale jest chyba nadal ...Witchking of Angmar... a w tą część obecnie gram ..moim zdaniem przewyższa all .
Jest...owszem. Ale moim zdaniem przekombinowana.
No ale poza tym by grać w tę część przez net, potrzeba oryginalnej podstawy... a tej nie mam :-)
Kiedyś sporo grałem w sieci w BFME2... świetnie wyglądały walki w Helmowym Jarze :-) Niezależnie od tego czy się broniło czy atakowało :-)
P.S. A co do gry Witchking of Angmar, to może jednak bym ściągnął kopie i byśmy zagrali przez Hamachi? Czy jak tam ten program się nazywał... wtedy można przez net grać tak jakby lokalnie :-)
Zgłoszę się, jak już kopie zdobędę :-)
Znowu sie mylisz. Przyklad stare monety, znaczki, pocztowki... im starsze i bardziej unikalne tym drozsze i tym samym bardziej wartosciowe dla tego kto posiada owa rzecz.
Jesli chodzi o Tolkiena i jego ksiazki np to wejdz sobie chlopcze na allegro chociazby i zobacz ile kosztuje pierwsze wydanie LOTR w jezyku polskim z 1961 a ile kosztuje np najnowsze wydanie tej powiesci. Gdybym mial w chwili obecnej 900zl wierz mi ze zakupilbym taki zestaw...
I jestem z tego dumny.
Jesli masz ochote znowu obrazac katolikow to sorry ale jak juz kiedys Ci mowilem... nie szanujesz drugiej osoby - nie ma rozmowy. Bye amigo :P
Wiesz z czym mi się ten dialog skojarzył? W "Drużynie Pierścienia" była taka scena z hobbitami w Shire w karczmie, jak jeden mówi do drugiego coś w stylu "Frodo to wariat" a on na to "I'm proud of it." :)
Spoko, nie czuje sie obrazony. Ale uwierz mi ze miec cos takiego na swojej polce to cos wspanialego. Jesli uwazasz inaczej to oki ale niestety nie rozumiesz NAS kolekcjonerow. Tu nie chodzi tylko o posiadanie czegos cenngeo w wymiarze finansowo-materialnym.... tu chodzi o wyzsze wartosci w pewnym stopniu.
Stary a co jest trudnego w czytaniu??? Bo do tego sa chyba ksiazki... dobra nie ważne. Chodzi o przyjemnosc i mozliwosc czytania starodruku. Zapach ksiazki sprzed 50 lat i mozliwosc czytania czegos takiego to naprawde swietna sprawa. Nie wiesz chyba o czym piszesz w tym momencie wiec nie ma sensu dalsza dyskusja.
Wiesz, rozumiem że taka książka dużo kosztuje bo to jednak coś ale kupowanie czegoś co się już ma i to za taką ilość pieniędzy to jest dziwne.
Ja mam kolekcję AMBER, ale nie tę starszą np. w zielonej edycji, tylko najnowszą. W zupełności mi to wystarcza :-)
A jeszcze nie tak dawno miałem własne wydanie Władcy Pierścieni w 1 tomie... oprawiłem u Introligatora, zmieniłem układ graficzny... takie tam cacko autorskie sobie zrobiłem. No i nabyli ją moi przyjaciele za 300zł ;) Ale kopię cyfrową mam wciąż zapisaną, tak więc w razie gdybym kiedyś znów zapragnął druk i oprawę we własnym stylu, zawsze mogę to zrobić :) Niezła frajda to była. Tworzyć książkę we własnym wydaniu :-) Polecam.
I słusznie :-) Ale nie tłumacz to komuś, kto danej pasji nie podziela, lub tych pasji w ogóle nie ma z braku zainteresowania, lenistwa czy pieniędzy. Bo Cię po prostu nie zrozumie :-)
Masz fajną kolekcję a w tym wszystko najlepsze jest to, że realizujesz to co sprawia Ci radość i satysfakcję.
Dobrze powiedziane. Niektorzy nie wiedza co pisza... zastanawiam sie coraz bardziej jakim fanem tak naprawde jest ten nasz czaly kamilek... pieniadze to jedno a pasja i chec realizowania swojego hobby w oparciu o to co kochamy (czytaj LOTR :) ) to co innego.
Pozdro
Ja również uwielbiam starocie ;) i kocham wąchać papier i wydrukowane na nim litery - książki mają swój specyficzny zapach a ja kocham ten zapach ;P
Nieważne ile i co posiadasz... ważne czy idzie za tym zwykła chęć posiadania, czy też zainteresowanie tematem do którego dana rzecz się odnosi :-)
Tłumacząc to inaczej dodam tyle... że lepszy 1 dobry znajomy, niż dziesiątki takich których ledwo znasz.
Mapkę Ardy zdobyłem po prostu z Google ;)
http://www.arthedain.net/wp-content/uploads/2011/04/valinor-middle-earth.jpg
A tutaj w kolorze:
http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20110717040958/lotr/images/a/a4/A_Map_of_M iddle-earth_and_the_Undying_Lands_(color).jpg
Następnie dałem to do drukarni cyfrowej by zwiększyli nieco rozmiar, wydrukowali z laminowaniem i wszystko pięknie wyszło, gotowe do oprawienia w ramy :-)
Polecam zrobić w ten sposób... jak się odda do fachowca, to druk znacznie lepiej wygląda niż po robieniu tego w zaciszu domu.
Piękne po prostu! :) A masz też Andúrila? Bo chyba go nie widzę w tej kolekcji...
Nie, nie mam. Nie przewiduję niczego więcej w tej kolekcji jak laski Gandalfa Szarego w wersji z Hobbita :-) I na tym kończę całą kolekcję zamykając ją w gablocie.