Dlaczego nie mamy 12/13? ehh porażka
Zachciało się dystrybutorowi dubbingu, a przez niego trzeba czekać najdłużej ze wszystkich.
Zabijesz ich, jak będzie dobry? Filmzjebkom nie dogodzisz.
Dla półmózgów - datę premiery ustalono jeszcze zanim wpadli na pomysł, że dubbing będzie...
Ogarnij się i czytaj ze zrozumieniem. Powiedziałem, że zabiję jak będzie taki jak w Avengers. Słyszałeś dubbing w Avengers? Tragedia. Dobrze, że jest opcja z napisami, ale na płycie chciałbym mieć czytanego lektora, jak w TDKR mam chociażby. Data premiery zbyt oddalona, ale to mniejszy problem
Słyszałem i jest dobry, więc twój post generalnie nie ma sensu.
Skoro wolisz lektora... cóż, współczuję. Niektórzy widać lubią się uwsteczniać.
Dobry lektor w Avengers? Chyba na tej zasadzie, że wszystkie dialogi są zrozumiałe. Jeżeli choć raz słyszałeś Starka w oryginale Downeya, to wtedy lektor jest fatalny. Głosy podstawione w Avengersach nie oddają tego tak jak oryginalne
Po pierwsze, gdzie ty w dubbingu słyszysz lektora?
Po drugie - tak, widziałem wszystkie poprzedzające filmy i jestem jak najbardziej zadowolony.
Ehh... wiem, że w dubbingu, każda postać(przeważnie) ma innego lektora, ale nie chce mi się tego za każdym razem pisać, o czytanie ze zrozumieniem proszę:)
No to jak tobie się dubbing w Avengers podoba to masz szczęście, bo 98% się nie podoba xd
Pokaż mi to źródło na 98%, bo nawet tu, na filmwebie, zbierał pozytywne recenzje - co do tej pory się nie zdarzało.
Nie, w dubbingu nie ma lektorów, chyba, że ktoś czyta obsadę na końcu lub tabliczki. Aktor to nie lektor, proszę o pisanie ze zrozumieniem ;)
Wybacz, ale opinia filmzjebków jest akurat najmniej ważna - każdy, kto choć raz zajrzał w komentarze wie, że o jakiejkolwiek rzetelnej ocenie dubbingu może pomarzyć ;) Każden jeden mądry, a żaden nie widział.
Może inaczej ci to powiem, bo chyba widzę w czym rzecz. Dubbing jest technicznie dobrze zrobiony, tylko dobrane głosy są nie do zaakceptowania jeżeli ktoś już słyszał wcześniej Starka, Thora czy Capitana. Ludzi dobrali fatalnie. Technicznie jest wszystko ok.
No i nie mów, że na filmwebie są sami idioci, bo to najpopularniejsze forum filmowe w polsce, co oprócz trolli daje też kupę fajnych ludzi, z którymi można się dogadać:)
No nie sami, ale jednak są najgłośniejsi i jest ich dużo. I na pewno nie przedstawiają opinii żadnej większości.
Widzisz, ja oglądałem wszystkie poprzednie filmy i uważam, że większość głosów dobrano dobrze - pasują do warunków fizycznych i ekspresji aktorów. Kwestia jedynie tego, czy ktoś idzie do kina na aktorów czy na film. Dlatego jest wybór - i uwierz mi, na seansach dubbingowych wcale nie było dużo dzieciaków, wręcz ludzie między 20 a 40 rokiem życia.
No i skoro nawiązujemy do poprzednich filmów - co za różnica, czyim głosem mówi Banner, skoro w żadnej wersji nie jest to Edward Norton? ;) A taki Spider-Man też ma szczęście, że dub ma od początku (i to na wyższym poziomie niż Avengers).
Nie jest problemem fakt, że ktoś woli taką, a kto inny inną wersję. Problemem jest to, że jacyś totalnie upośledzeni krzykacze próbują narzucać większości (bo wedle wszelkich statystyk zwolennicy napisów to mniejszość!) sposób, w jaki będą oglądać film. Mimo, że seansów z napisami jest więcej, a wersji 48fps 3D z dubbingiem też nie będzie. I dubbingu w wersji rozszerzonej też raczej nie będzie.
Dubbing nie ma tutaj ŻADNEGO wpływu na datę premiery, Zdarzały się i u nas przypadki dubbingowania kinowych hitów które w kinach pojawiły się WCZEŚNIEJ niż w USA (np. druga część Gwiezdnych Wojen). Jak film ma pojawić się bardzo wcześnie, to tym samym dane studio dubbingowe zawczasu dostaje materiał do zdubbingowania. Na zachodzie film pojawia sie wczesniej niż u nas, a ma dubbing. Datę premiery w każdym kraju ustalają amerykanie.
"Harry Potter i Insygnia Śmierci cz.2" był w Polsce tego samego dnia co premiera na świecie, a miał dubbing ;)
Wszystko ma swoje granice ..a dystrybutorów powinno się połamać kołem i rozerwać koniami a na końcu podpalić truchła ! Żeby reszta tej zaplutej hałastry wiedział że POLACY to nie baranki gotowe do strzyżenia i jeżeli dają już zarobić to dlatego że chcą a nie dlatego żę jaśnie pieprzony dystrybutor z łaski na to pozwolił w kinach ma być to czego oczekuje widownia KLIENT ! A nie jakieś komunistyczne podejście rodem z PRLU gdzie to ten co daje zarobić jest traktowany jak śmieć ! Najgorsze że nikt z tym nic nie robię w państwie praw i porządku już dawno ktoś by sie tym zainteresował poleciała by petycja do zarządu i odwołano by dyrektora , kierownika czy prezesa ..czy tam kogo trzeba obciążona tak je bi tnie dużą karą ...żę został by bankrutem i kopnięto w dupę tam gdzie diabli niosą !
Katolikom tylko tortury w głowie. Najbardziej mnie rozwalił tekst "POLACY to nie baranki gotowe do strzyżenia" przez tysiąc lat nas czarna mafia strzyżę i sąsiedzi wokoło.
Za PRL chyba nie było tak źle jak obenie, teraz jest jeszcze gorzej jak widać tzw.chamstwo, za chamstwem i głupota, za głupotą. Sama chęć bycia europejskim, wychodzi na bycie raczej błaznem w szczególności naszej beznadziejnej biurokracji.
Co się dziwić skoro Polska to najbardziej katolicki kraj na świecie, czyli zacofany.