"Z pewną taką nieśmiałością" podszedłem do filmu, ale nie żałuję! 3h zleciało jak chwila... Tak dokładnie wyobrażałem sobie spiżarnię Hobbita, gryfy, krasnoludy. Świetne pieśni krasnoludów (osobiście nie przepadam za śpiewaniem w filmach, w Hobbicie dobrze zrobione). Zgodzę się z niektórymi, że troszkę żenujący Radagast, troszkę na siłę jak Jar Jar Binks w "Gwiezdznych Wojnach".
No i jak zwykle sceny batalistyczne. Miód.