Z lektorem http://www.youtube.com/watch?v=JOl3fNEdI2I&list=PLBFFEDB1EC847CE65&index=2
To coś tam u góry jest po prostu niewiarygodne. Żaden, powtarzam żaden film nie zasługuje na taka profanację!.
Trochę to dziwne, ale mogli lepiej dać Gudowskiego, bo lepiej by się to słuchało.
Według mnie:
1.Napisy(najlepsza opcja ze wszystkich, dająca oryginalność dzieła)
2.Lektor(Różni się tym, że wolę oglądać tą wersję niż z beznadziejnym dubbingiem)
3.Dubbing( tej opcji nie cierpię chyba, że jest bardzo profesjonalny, co przy Hobbicie jest mało prawdopodobne)
Powiem szczerze, po obejrzeniu tego i trailera w multikinie, to ja się poważnie zaczynam martwić o samo tłumaczenie.
a w multi leciał z dubbingiem? bo z tego co pamietam w tym trailerze z napisami, nic w tłumaczeniu takiego strasznego nie rzuciło mi się w oczy
Z napisami, ale kilka perełek już mi się rzuciło. Chociażby przeurocze, nagminne zmienianie nazwy Erebor na Samotna Góra, coby tępy polski widz przypadkiem się nie pomylił i kilka innych kwiatków. Jak to dobrze, ze potrafię zignorować napisy i cieszyć się filmem w normalnej wersji.
Trzeba będzie po prostu ignorować tłumaczenie piosenek i rozkoszować się wykonaniem.
Breiter tez nie ma dobrego. moja przyjaciółka pisała licencjat z tłumaczenia poezji w hobbicie. generalnie takie kwiatki jej wychodziły, że szkoda gadać. najlepiej byłoby gdyby ze skibniewskiej wzięli, a już zwłaszcza piosenki ale to pewnie byłoby za piękne
Jedynym akceptowalnym tłumaczeniem jest to pani Marii Skibniewskiej, bo inaczej możemy się spodziewać kwiatków podobnych do Łazika (za obieżyświata), czy pana Podgórka.
A było, było. Miałam kiedyś taki wydanie WP. Jak na to trafiłam książka wylądowała w bibliotece, a ja szybko kupiłam trylogię z porządnym przekładem.
Ja akurat mam to wydanie. "Kochani moi [...] Dłubowie, Pyzowie, Noraczowie, Rogaduchowie, Bolgerowie, Pasopustowie, Dobrotni, Borsukowie i Hardostopczykowie."
Mnie tam to nigdy pan Podgórek specjalnie nie przeszkadzał. Ale "Krzaty" w starszym wydaniu to już była tragedia.
ja tylko pamietam łazika bo miałam okazje przeczytać wydanie ze świata książki. mnie wkurza to ze amber ma bardzo ładne wydania WP i hobbita, ale tłumacz skutecznie odstrasza. gdyby tak jeszcze wydawali przekład skibniewksiej to byłoby cudownie. nawet kupiłabym chociaż mam oba dzieła. chociaż silmarillion, niedokończone opowieści oraz dzieci hurina maja dobrze wydane
Jedno tlumaczenie by wszystkimi rzadzic... przeklad Marysi jest najlepszy i wpisal sie do kanonu literatury. Reszta moze tylko probowac zajac jej zaszczytne miejsce :)
Mogło być lepiej(sam bym to zrobił lepiej), choć może się poprawią. Za to widzę, że alergia na mówiony język polski się rozprzestrzenia :P
To nie jest kwestia alergii na mówiony język polski, tylko na sposób jego mówienia. Ten lektor to jakaś koszmarna pomyłka! I to tłumaczenie, litości." I've never used a sword in my life" przetłumaczone na "nigdy nie biłem się mieczem"?! A co my do cholery w piaskownicy jesteśmy?!
"A co my do cholery w piaskownicy jesteśmy?!" hahaha dobre :D ja w ogóle nie zrozumiałam co tego zdania bo strasznie szybko została wtrącona kwestia balina
I to jego akcentowanie, jakby czytał bajkę pięciolatkom. Nie mogę, po prostu nie mogę.
Powtarzam po raz kolejny, tylko Gudowski dał by radę, a nie jakiś chłopina do czytania bajek, bo mnie szlak trafia.
Alergia jest. Nawet na coś, czego ludzie jeszcze nie słyszeli(dubbing).
Ale masz rację, że spot jest kiepski. Jeśli się nie mylę, to jest ten sam lektor, co od polskich spotów "Avengers"(których nie trawiłem). Ale dystrybutory już widać uznali, że robią film dla dzieci.
Za nieznajomość głównej grupy docelowej i próby zrobienia z tego bajki kilka osób powinno stracić pracę.
Dubbing jest złem samym w sobie. Nigdy nie zapomnę, jak umierałam ze śmiechu oglądając terminatora we Włoszech, z dubbingiem właśnie. To było straszne. A po Avengers mam traumę do tej pory.
Na kinach widnieje od 7, albo 10 lat, a za granicą dostał PG-13 to jest po prostu cyrk na kółkach. Co do lektora mogli zatrudnić tego co był standardowo w WP, bo ten jakoś dziwnie brzmi. Natomiast jeśli chodzi o dubbing, przekonamy się kiedy zostanie wypuszczony zwiastun z tą wersją, ale patrząc na polską obsadę nie jest się zbyt pozytywnie nastawionym.
Podobnie ja dubbing w Avengers brzmi jak w Listonosz Pat i tym podobnych produkcjach.
Za granicą Hobbit dostał PG-13, a w Polsce na stronach kin pisze, że to film od 7, albo 10 lat. To jest dopiero skandal, tak samo w tym klipie tłumaczenie wygląda jakby dystrybutor na siłę chciał ten film był dla przedszkolaków i dzieci z podstawówki, więc o wersję z napisami też mam pewną obawę. Jestem za tym, aby na Blu-ray i DVD były trzy wersje jak w przypadku Batman i Robin, czyli napisy, lektor i dubbing, bo wszystko wskazuje na wielką porażkę tego trzeciego.
Dlaczego polski dystrybutor tak traktuje ten film, po prostu jest chamskie i to też się tyczy polskiej premiery.
Zaraz zaraz... czegoś tu nie rozumiem. Nawet w komentarzach coś piszą o dubbingu ale nie ma przecież żadnego trailera czy tv spotu z polskim dubbingiem. A szkoda, bo chciałem się trochę pośmiać z nieudolności twórców tego "czegoś"... jak ktoś będzie miał wersję z dubbingiem, dajcie ją na forum :D