Prawdopodobnie tłumaczenia filmu od Skibniewskiej, albo Braiter nie będzie, bo dystrybutor uznał, że to bajka dla dzieci z podstawówki robiąc najwyraźniej własne tłumaczenie do Hobbita. To jest skandal, a nie ciągłe gadanie o beznadziejnym dubbingu, na napisy także będzie miało to podobny wpływ. Dystrybutor WP, czyli Warner Bros miał ekspertów od literatury Tolkiena i działało wszystko jak należy, tu tak nie ma i jest to wielki problem.
Ja już nawet nie mam siły się więcej denerwować pomysłami naszych geniuszy z dystrybucji. Pozostaje tylko jedno - kto może, niech ignoruje napisy.
Jakby WB miał ten film w Polsce, takie coś by się nie stało, kategoria wiekowa pewnie od 12 lat, ale cóż być może wersja rozszerzona zostanie normalnie potraktowana przez Galapagos.
Na to wychodzi, że w Polsce jest obecnie gorzej niż za komuny i nikt nic nie ogarnia, b*rdel. W innych krajach WB jest dystrybutorem, a w Polsce musieli jak zwykle po swojemu i jest to przykre, szczególnie dla fanów. Ehhhh... ;/
Wszystko mogło być jak w przypadku WP, a tu jak widać tak nie jest. Nie zdziwiło by mnie brak tłumaczenia języków elfów i krasnoludów, czy czarnej mowy jeśli chodzi o wątek z Gol Guldur, mówiony przez chociażby Nekromantę, albo jednego z Nazguli. Takiego czegoś powinniśmy się po prostu spodziewać.
tłumaczenie WP było ok, ale co to za katastrofa będzie w przypadku hobbita to wole nie myśleć. juz widzę to genialne tłumaczenie blunt the knives, albo misty mountain....
Brak ludzi od literatury Tolkiena i mamy teraz sytuację odwrotną do WP. Polski dystrybutor olał wynajęcie ekspertów z dziedziny literatury, zastępując ich własnym tłumaczeniem = oszczędzanie, żyjemy w Polsce to nas nie powinno dziwić.
pewnie w ramach oszczędności nie chcieli zatrudniać specjalistów i jak zwykle my będziemy musieli odczuwać bolesne skutki tego :( ale to jest w końcu szara rzeczywistość naszego kraju. nic dodać, nic ująć. jeszcze niech tylko zrobią wydanie książkowe dvd to już będzie istny kataklizm
To fanowskie:
http://www.youtube.com/watch?v=y3FbVC0wvEw
A to od FFP:
http://www.youtube.com/watch?v=a_eM_80RveI
Jaki jest z tego wniosek, że fanowskie tłumaczenie prezentuje się poważniej i o wiele lepiej.
akurat ten zwiastun nie wyszedł im jeszcze tak tragicznie. wierz mi widziałam gorsze tłumaczenia. dla mnie wciąż szczytem debilizmu jest przetłumaczenie w jednym serialu słowa "cool" na "kul" :/ ale w przypadku trailera największa wtopa to pominiecie pieśni krasnoludów, a skoro już w zwiastunie nie umieli tego przetłumaczyć to w filmie bedzie skopane. zwłaszcza jesli nie zajmuja się tym eksperci od tolkiena. wiesz generalnie problem z tłumaczeniami jest taki, ze w jednej linijce może być najwyżej 30 znaków i mogą być max 2 linijki. i przez te wymogi tłumacze są zmuszeni do skracania niektórych dialogów, przez co później efekty wychodzą gorzej niż marne. bo oczywiście przeciętny widz nie nadąży...