Ludzie wychodzili,wchodzili,kręcili się. My tak samo. Dzieci ziewały.
Najlepsze jak hobbici wpadli w 100 metrowy lej odbijając sie od scian, lądując na drewnie i na sobie po kolei nie łamiąc sobie żadnej kostki. Oczywiście 1000 gremilinów, orków im nie straszne. Razem w 14 moga je pokonać bez odniesienia najmniejszej rany, a jakby co dobru wujek Gandalf pomacha laska i czary dopełnia reszty. NIe mówie juz o zaprzegu królików po trawie i skałach-tutaj wszyscy wybuchli śmiechem.Film tylko dla wytrwałych lub koneserów gatunku, którzy umieją przymknąć oko na niedorzeczności tutaj prezentowany
Chciales napisac "krasnoludy". Nie bylo podczas tego spadania zadnych hobbitow. Poza tym podzielam odczucie co do niedorzecznosci tej sceny...
No tak..faktycznie-nie wiem już kto jest kto. Po prostu trochę realizmu naprawde by tam nie zaszkodziło i kilka zgonów podczas walki.
3 godziny to za dużo? Dla mnie mógłby trwać jeszcze więcej.
A zgony jeszcze będą, nie martw się.
Dobry film nie powinien przekraczać 120 minut. Po tym czasie mózg się zaczyna wyłączać. Mimo wszystko na 2 część pójdę.
Ale czemu? Ten film miał akurat dość wolne tempo co dla mnie jest dużym plusem. Ty chyba wolisz filmy gdzie jest ciągle akcja, nie? A przy ciekawym filmie mózg się nigdy nie wyłącza, nawet, gdyby trwał 5 godzin. ;)
Hmm nie wiem co masz z mozgiem ale mi sie nic nie wylacza. Ale podchodzac do Twojego stwierdzenia, ze nie powinien trwac dluzej niz 120minut, to z ciekawosci sprawdzilem pierwsza dziesiatke filmweb, 7 filmow trwa ponad dwie godziny (czasem ponad 3)
A 3 filmy ktore trwaja mniej to: Nietykalni, Dwunastu gniewnych ludzi, Milczenie owiec. Wiec idac Twoim tokiem rozumowania reszta z top10 nie sa dobrymi filmami?